David Ellefson wspomina triumf Megadeth na Grammy. Grupę przywitano utworem... Metalliki
W 2017 roku formacja Megadeth po raz pierwszy triumfowała, jeśli chodzi o nagrody Grammy. Muzycy zgarnęli statuetkę w kategorii Best Metal Performance za utwór Dystopia z tak samo zatytułowanego albumu, który ukazał się na rynku na początku 2016.
Grupa wcześniej była nominowana aż jedenaście razy (po raz pierwszy w 1990), ale za każdym razem ekipa dowodzona przez Dave'a Mustaine'a musiała obejść się smakiem. Kiedy w końcu nadeszła wiekopomna chwila, to muzyków grupy, zmierzając w kierunku sceny, przywitał utwór... Metalliki, a konkretnie Master of Puppets. Słynną kompozycję wykonali muzycy, który uświetniali galę rozdania nagród.
W związku z tym, że w przeszłości Mustaine grał w Metallice (został wyrzucony ze składu jeszcze przed wydaniem debiutanckiego albumu Kill ’Em All), temat stał się dość gorący w przestrzeni medialnej. Do tej sytuacji ostatnio, w jednym z wywiadów, odniósł się David Ellefson, były basista Megadeth.
Zakładam, że zespół przechodzi przez każdą kategorię i wybiera wykonawcę, który w przeszłości był zwycięzcą Grammy. [...] Jeśli chodzi o metal, który zespół jest tym najbardziej utytułowanym? Oczywiście, Metallica. Więc pewnie tak pomyśleli. Nie ma możliwości, żeby na żądanie mieli utwory sześciu nominowanych... I nagle 20 osób w orkiestrze gra "Dystopię". Zapomniałem już, kto był wówczas nominowany. Na pewno Korn i Gojira. No to wyobraź sobie, że grają utwór Korna, a wygrywa Megadeth. To byłoby trochę obraźliwe. Więc myślę, że po prostu wybrali kogoś, kto nawet nie jest nominowany w danej kategorii. Nie sądzę, żeby ktokolwiek wziął to do siebie. Ale to było zabawne, że akurat padło na ten zespół. Byliśmy jednak bardzo szczęśliwi, że wygraliśmy – powiedział Ellefson w podcaście Talk Toomey.
W 2017 roku Dave Mustaine został zapytany o ten triumf. – Kiedy Margaret Cho powiedziała "Dystopia" i dodała Megadeth naprawdę głośno, pomyślałem: "O mój Boże! Mamy to". Więc pamiętam, że wstałem ze swojego miejsca i byłem całkiem podekscytowany. Droga od naszego miejsca do sceny była długa, a wiele osób robi wielką aferę z tego, że zespół grał utwór Metalliki. Nie obchodzi mnie to. W ogóle mnie to nie obchodziło. Chodziło o nagrodę. Uważałem, że zdobycie nagrody było czymś świetnym – przyznał lider Megadeth dla grammy.com.