W maju ubiegłego roku David Ellefson został bohaterem niemałego skandalu. Do sieci trafiły wiadomości i nagrania o charakterze erotycznym, które te miał wymieniać z fanką zespołu, która, miała być osobą nieletnią. Zarówno basista jak i druga strona zdementowali te wieści - kobieta poinformowała, że jest osobą pełnoletnią, nagrania powstawały za jej zgodą, a za ich udostępnienie w sieci odpowiada osoba trzecia. Niesmak jednak pozostał i kilka tygodni po wybuchu skandalu Ellefson został wyrzucony z Megdeth.
Nowy basista Megadeth
Od tamtej pory w zespole nie było stałego basisty, a koncerty odgrywane były z muzykami sesyjnymi. Jednym z nich został James LoMenzo - nazwisko to nie jest obce fanom grupy, gdyż basista był członkiem Megadeth w latach 2006-2010, gdzie trafił na miejsce Ellefsona, i nagrał z nią dwa albumy - United Abominations i Endgame. Teraz, po dwunastu latach LoMenzo ponownie został oficjalnym basistą Megadeth! Informacja ta została ujawniona we wtorek 31 maja:
Cieszę się, że możemy powitać Jamesa z powrotem w rodzinie Megadeth. James początkowo dołączył do zespołu wyłącznie jako basista koncertowy i bardzo cieszyliśmy się, że znów jest z nami. Pomyśleliśmy, że zrobimy tak, żeby został na stałe. - skomentował powrót Jamesa do składu Megadeth Dave Mustaine.
Polecany artykuł:
“The Sick, the Dying... and the Dead!” - kiedy ukaże się nowy album Megadeth?
Najnowszy album Megadeth nosi tytuł The Sick, the Dying... and the Dead! i ma się ukazać już 8 lipca. Będzie to pierwsza płyta zespołu z perkusistą Dirkiem Verbeurenem i pierwsze wydawnictwo grupy od sześciu lat. W pracach nad projektem brał udział David Ellefson, jednak Dave Mustaine poinformował, że jego partie basowe zostały usunięte, a za ich ponowne nagranie odpowiada Steve'a Di Giorgio - basista grupy Testament - na The Sick, the Dying... and the Dead! nie usłyszymy więc Jamesa LoMenzo.