Już naprawdę niedługo Maynard James Keenan będzie świętował czterdziestolecie swojej kariery. Muzyk rozpoczął działalność w tym obszarze jeszcze jako student sztuki, kiedy to zaczął grać w swoich pierwszych zespołach. W latach 80. Maynrad był członkiem grupy TexA.N.S., w której grał na basie oraz Children of the Anachronistic Dynasty, gdzie zajmował stanowisko wokalisty. W latach 1990-1993 Keenan grał w kapeli Green Jellö, w tym czasie już jednak budował pierwszy duży zespół, z którym miał osiągnąć światową sławę.
W 1990 roku na rynku oficjalnie zaistniał zespół, dziś znany powszechnie pod nazwą Tool. Grupa zadebiutowała w 1991 roku EP-ką 72826, a już dwa lata później światło dzienne ujrzał jej pierwszy album - świetnie przyjęty Undertow. Na działalności w Tool Maynard nie miał jednak zamiaru poprzestać - w 1999 roku współzałożył on zespół A Perfect Circle, a cztery lata później Puscifer.
Oto wokaliści, których ceni frontman Toola
Maynard jest dziś bez wątpienia bardzo cenionym wokalistą, okazuje się jednak, że on sam nie uważa, jakoby jego umiejętności były jakieś szczególne. Muzyk dał temu wyraz w krótkiej rozmowie z dziennikarką Allison Hagendorf na chwilę przed występem w na gali Rock & Roll Hall of Fame, na której zaśpiewał w hołdzie wyróżnionemu Ozzy'emu Osbourne'owi klasyk Crazy Train. Zapytany przez redaktorkę o to, czy uważa się za wokalistę odpowiedział: "Nie, wcale", wyjaśniając dalej, że patrzy na siebie bardziej jak na instrument wokalny w trakcie miksu, dla którego trzeba znaleźć odpowiednią aranżację.
Dalej Maynard powiedział, że dla niego prawdziwymi wokalistami rockowymi były takie nazwiska jak, obaj już niestety nieżyjący, Chris Cornell z Soundgarden i Audioslave oraz Freddie Mercury z Queen.
Polecany artykuł: