Max Cavalera

i

Autor: Karol Makurat/REPORTER

Wypowiedzi muzyków

Max Cavalera o nagraniach "Roots" Sepultury. Oto zespoły, które wówczas go inspirowały

2024-11-20 11:52

Max Cavalera, były lider Sepultury, w jednym z ostatnich wywiadów wrócił wspomnieniami do okresu nagrywania legendarnego albumu "Roots". Wokalista i gitarzysta przyznał otwarcie, że wówczas ogromny wpływ miały na niego dwa zespoły.

Max Cavalera wspomina nagrywanie Roots Sepultury

Nie da się ukryć, że Roots z 1996 roku to jeden z najlepszych albumów w dyskografii brazylijskiej formacji Sepultura. To także ostatni studyjny krążek grupy nagrany z wokalistą i gitarzystą Maxem Cavalerą w składzie. 

Ostatnio, w jednym z wywiadów, Cavalera wskazał na dwa zespoły, które mocno inspirowały go w okresie tworzenia albumu Roots. Chodzi o Korn oraz Deftones. Muzykę tych grup poznał dzięki swojemu pasierbowi. 

Muniek Staszczyk otwarcie na temat legendy thrashu: “Nie lubię Metalliki”

Dana przyszedł z do domu z promówką Korna zawierającą jeden utwór oraz z "Adrenaline" od Deftones. Posłuchałem obu. Nie miałem pojęcia co to są za zespoły. Żartowałem nawet z Daną na temat nazwy Korn. Uważałem, że to dziwna nazwa i że raczej się nie przyjmie. Ależ się pomyliłem! Muzykę natomiast szczerze pokochałem. Kiedy nagrywaliśmy "Roots" i pierwszy album Soufly, sporo słuchałem Korna oraz "Adrenaline" Deftones. Zresztą zagrałem na drugim albumie Deftones, "Around the Fur". To jedna z moich płyt wszech czasów. Jest zabójcza. Do dziś jej słucham i uważam, że to coś fenomenalnego. Podobnie jest z pierwszym, niesamowitym albumem Korna. Są tam emocje oraz ciężar. A także świetny groove – powiedział Cavalera w rozmowie dla Talk Toomey

Sepultura wyruszyła w trasę pożegnalną!

aNa początku marca 2024 roku, w rodzimej Brazylii, formacja Sepultura rozpoczęła pożegnalną trasę koncertową. Po czterdziestu latach grupa zdecydowała się na zakończenie działalności. W jej ramach wystąpi również w naszym kraju. Legendarna formacja zagra 21 listopada 2024 w katowickim Spodku (tego dnia na scenie zaprezentują się także Jinjer, Obituary oraz Jesus Piece).

Czy to będzie ostatnia okazja, żeby zobaczyć Sepulturę na żywo w naszym kraju? Niekoniecznie... Gitarzysta Andreas Kisser, w rozmowie dla 69 Faces of Rock, zdradził, że trasa jeszcze trochę potrwa. 

Trasa pożegnalna Sepultury potrwa do 2026 roku. Chcemy dotrzeć wszędzie, odwiedzić każdy zakątek świata, aby się pożegnać. Mam nadzieję, że na ostatnim koncercie, który odbędzie się w Brazylii, obecni będą wszyscy byli członkowie, łącznie z braćmi Cavalera. Byłoby to coś wspaniałego dla fanów – powiedział muzyk. 

Na temat zjednoczenia się na scenie oryginalnego składu Sepultury wypowiedział się, nie tak dawno, Max Cavalera. – Im więcej czasu mija, tym bardziej czuję, że nie muszę tego robić. Tak jak powiedziałem, do prawdziwej reaktywacji doszło pomiędzy mną, a Igorem. Tak się stało. To, co teraz robimy, to czysta magia, jest to niesamowite. Musisz w pewnym sensie zdać sobie sprawę, że jeśli doszłoby do naszego powrotu do Sepultury, to nie miałoby sensu grać pod szyldem Cavalera – powiedział w rozmowie dla portalu Metal Injection

Oto metalowe albumy wszech czasów: