Max Cavalera

i

Autor: Karol Makurat/REPORTER

Wypowiedzi muzyków

Max Cavalera jednak nie chce powrotu Sepultury w najsłynniejszym składzie. "Czuję, że nie muszę"

Max Cavalera zmienił zdanie, co do powrotu, chociażby na jeden koncert, do Sepultury. – Im więcej czasu mija, tym bardziej czuję, że nie muszę – powiedział muzyk w najnowszym wywiadzie dla portalu "Metal Injection".

Max Cavalera jednak nie chce powrotu do Sepultury

Wielu fanów brazylijskiej formacji Sepultura zadaje sobie następujące pytanie: czy zespół jeszcze kiedykolwiek zagra w najsłynniejszym składzie? Max Cavalera odszedł w 1996 roku, tuż po wydaniu kultowego albumu "Roots", z kolei jego brat – Igor – podążył tym śladem dekadę później. Obecnie w Sepulturze gra więc połowa najsłynniejszego składu, a mianowicie: gitarzysta Andreas Kisser oraz basista Paulo Jr. 

W niedawnym wywiadzie dla "Rock Hard Greece" Max Cavalera przyznał, że jest potencjalnie gotowy na powrót na scenę ze swoimi dawnymi kompanami z zespołu. – Nie będę do niczego nikogo zmuszał, a jeśli nadejdzie czas, w którym poczujemy, że powinniśmy się ponownie spotkać – OK, w porządku. Pod warunkiem, że zrobimy to we właściwy sposób – powiedział. 

Nu metalowe kapele wszech czasów / Eska ROCK

Na te słowa dość szybko odpowiedział Kisser. – Nie ukrywam, że wspaniale byłoby zagrać ostatni koncert z ich udziałem, ale to musiałoby być naprawdę świetne. Musielibyśmy się spotkać, by świętować, a nie spierać się odnośnie decyzji z przeszłości. W końcu celebrujemy Sepulturę taką, jaką jest obecnie. Gdyby chcieli być tego częścią, byłoby wspaniale – zdradził muzyk w wywiadzie dla zachodniego "Metal Hammera". 

Mogłoby się więc wydawać, że potencjalny koncert zespołu z braćmi Cavalera nie jest wcale czymś zupełnie nierealnym. Max Cavalera wycofał się bowiem nagle ze wspomnianej wyżej wypowiedzi. 

Im więcej czasu mija, tym bardziej czuję, że nie muszę [powracać do Sepultury - przyp. red.]. Tak jak powiedziałem, do prawdziwej reaktywacji doszło pomiędzy mną, a Igorem. Tak się stało. To, co teraz robimy, to czysta magia, jest to niesamowite – powiedział w rozmowie dla portalu "Metal Injection". – Musisz w pewnym sensie zdać sobie sprawę, że jeśli doszłoby do naszego powrotu do Sepultury, to nie miałoby sensu grać pod szyldem Cavalera. Ludzie prawdopodobnie by powiedzieli: "Nie chcę oglądać Cavalery, jeśli organizują powrót". Nie chcę tego zrobić, ponieważ podoba mi się to, co robimy teraz jako Cavalera. To byłoby kiepskie. Tak więc: zdecydowanie nie wchodzi to w grę

Dodajmy, że bracia Cavalera ostatnio odwiedzili nasz kraj. Zagrali trzy koncerty w czerwcu: w Gdańsku, Wrocławiu oraz Poznaniu. 21 czerwca tego roku, nakładem Nuclear Blast Records, ukazała się natomiast ponownie zarejestrowana przez nich "Schizophrenia" (chodzi o drugi longplay Sepultury z 1987 roku). Wcześniej ponownie nagrali płyty "Morbid Visions" i "Bestial Devastation". 

Sepultura z trasą pożegnalną

Na początku marca tego roku formacja Sepultura rozpoczęła trasę pożegnalną (po 40 latach działalności). Jesienią muzycy zawitają, w jej ramach, także do Europy, w tym do Polski. Legendarna formacja wystąpi 21 listopada w katowickim Spodku (na scenie zagrają tego dnia także: Jinjer, Obituary oraz Jesus Piece). 

Organizatorem koncertu jest Knock Out Productions. Bilety cały czas są dostępne w sprzedaży (można je nabyć m.in. za pośrednictwem bileterii eBilet.pl). 

Oto metalowe albumy wszech czasów: