Matylda/Łukasiewicz z nową wersją „Nie stało się nic”!

i

Autor: Materiały prasowe Hit lat 90. w ścieżce dźwiękowej 2. sezonu słuchowiska "Mierzeja"

Matylda/Łukasiewicz z nową wersją „Nie stało się nic”!

Polska poznała utwór „Nie stało się nic” w 1997 r. za sprawą Roberta Gawlińskiego. To właśnie jeden z najpopularniejszych artystów rockowych tamtych lat stworzył hit, który śpiewał niemal każdy. Teraz poznajemy ten tytuł w zupełnie nowej odsłonie. Duet Matyldy Damięckiej i Radka Łukasiewicza przygotował własną interpretację utworu, która swoje korzenie znajduje w mrocznym electro-popie.

Nowa wersja piosenki powstała na potrzeby premiery drugiego sezonu serialu audio „Mierzeja” Braci Miłoszewskich. Aby w oryginalny sposób przywołać wakacyjny, ale także mroczny charakter thrillera, Empik Go postanowił zaangażować Damięcką i Łukasiewicza – nowy duet, który na początku roku mocno wszedł na polską scenę muzyczną.

Julia Bui. Wzorem Tolkiena stworzyła własny świat, język i przeniosła to na ekran | Tak trzeba żyć ESKA ROCK

Interesował nas utwór z wyraźnym tekstem i historią, którym moglibyśmy się pobawić muzycznie, zmienić go. Jest to piosenka, która była hitem, gdy byliśmy nastolatkami. Sentymenty na nas mocno działają - mówi Radek Łukasiewicz. - Chcieliśmy uwspółcześnić ten utwór brzmieniowo i opowiedzieć tę historię tak, jakby była napisana dziś. Chcieliśmy zrobić z tego utwór jak najbardziej nasz. Poza tym w naszym oryginalnym materiale nie ma utworów tanecznych, a tu mogliśmy sobie bezkarnie poflirtować z taką bujającą estetyką.

Teledysk

Piosence towarzyszy także teledysk, za który odpowiada Matylda Damięcka. Rozmyte iluzje, niematerialne wcielenia oraz wyjątkowy zabieg odwrócenia przebiegu zdarzeń stały się jego osią.

Teledysk, jest wypadkową kilku artystycznych potrzeb: eksperymentów z brokatem, światłem, ruchem i dekonstrukcji współczesnej interpretacji mitycznej postaci anioła - mówi Matylda. - To złożyło się na idealny pretekst do stworzenia dyskotekowej reinterpretacji egipskiej Ka.