Matt Heafy zdradził, jak w przeszłości zainspirowała go twórczość... Muse
Pod koniec lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, w Stanach Zjednoczonych, powstała metalowa formacja Trivium. W 2003 roku na rynku ukazał się debiutancki album zespołu zatytułowany Ember to Inferno. Rok później dostrzegła muzyków kultowa wytwórnia Roadrunner. Od tamtej pory grupa stawała się coraz popularniejsza. Kluczowy z pewnością okazał się krążek Ascendancy z 2005.
Ostatnio Matt Heafy, wokalista i gitarzysta, opowiedział – w rozmowie dla zachodniego Metal Hammera – szerzej o powstaniu wspomnianego albumu.
– Nagrywanie albumu? Przebiegło łatwo, bez większego wysiłku. Mieliśmy wszystko przygotowane wcześniej, kiedy weszliśmy do studia. Improwizowaliśmy w naszym magazynie, śpiewając i krzycząc słowa. To był po prostu superekscytujący czas, pełen nadziei – powiedział muzyk.
Heafy omówił także historie kryjące się za utworami, które ostatecznie znalazł się na Ascendancy. Płytę z 2005 roku zamyka kompozycja zatytułowana Declaration. Lider Trivium zdradził, że inspirowała go wówczas m.in. twórczość zespołu Muse. – Ta piosenka jest szalona. W środku słychać wpływ Muse z albumu "Absolution". W zwrotce natomiast grupę Emperor z okresu płyty "IX Equilibrium" – wyjaśnił Matt Heafy.
Trivium ponownie w Polsce
Zespoły Bullet For My Valentine i Trivium ogłosiły wspólną trasę koncertową po Starym Kontynencie w 2025. W jej ramach muzycy wspomnianych grup odwiedzą nasz kraj. Wiadomo już, że koncert odbędzie się 21 lutego w PreZero Arenie w Gliwicach, a w roli gościa specjalnego zobaczymy także formację Orbit Culture.
Przypomnijmy, że giganci metalcore’u będą świętować dwudziestolecie swoich kluczowych krążków, które odmieniły nowoczesny metal. U Bullet for My Valentine chodzi o The Poison, w przypadku Trivium o wspomniany Ascendancy.