W 2021 roku za pośrednictwem swoich social mediów, znana z roli w serialu Westworld aktorka Evan Rachel Wood po raz pierwszy publicznie i wprost oskarżyła swojego byłego narzeczonego, Marilyna Mansona o to, że ten przez cały czas trwania ich związku znęcał się nad nią fizycznie, prześladował psychicznie, manipulował ją, próbował odciąć od bliskich i przyjaciół, a także w brutalny sposób wykorzystywał seksualnie. Para ostatecznie rozstała się w 2010 roku, a aktorka jeszcze przed oświadczeniem sprzed trzech lat dawała do zrozumienia, że przyszło jej być zaangażowaną w relacje, która była szczególnie szkodliwa, choć wtedy jeszcze nie wskazała wprost, że chodzi o muzyka. Po tym zdarzeniu dość szybko w stronę Mansona zaczęły być kierowane oskarżenia ze strony innych kobiet, a sprawa trafiła do sądu w Los Angeles. Od tamtej pory byli narzeczeni regularnie spotykają się w sądzie, gdyż także artysta złożył własny wniosek, w którym oskarżył dawną partnerkę o zniesławienie. Pozew ten w maju maju ubiegłego roku w znacznej części został oddalony, a teraz nadeszły kolejne konsekwencje tej sytuacji.
Marilyn Manson musi zapłacić byłej narzeczonej OGROMNĄ kwotę!
Jak poinformował magazyn "Rolling Stone", w poniedziałek 29 stycznia sąd w Los Angeles zadecydował, że artysta zobowiązany jest opłacić Evan Rachel Wood koszty prawnicze, jakie ta poniosła z tytułu wniesionego przeciwko niej pozwu o zniesławienie. Marilyn Manson musi zapłacić byłej narzeczonej kwotę w wysokości 326 956 dolarów (około milion trzysta tysięcy złotych). Muzyk opłaci więc niemal wszystkie usługi prawnicze, z jakich korzystała Wood.
To jednak nie koniec. Sąd zadecydował, że muzyk musi także zapłacić obecnej partnerce swojej byłej narzeczonej, Illmie Gore. W wyniku tej decyzji, Manson jest winny obu Paniom łączną kwotę 496 364 dolarów!
Szykuje się kolejna sprawa
Już w maju natomiast aktorka i jej partnerka, Illma Gore, staną przed sądem w innej sprawie, wytoczonej im przez Mansona, Ten oskarża obie kobiety o spiskowanie przeciwko niemu, podszywanie się pod niego oraz próbę włamania do jego komputera. Manson nie ma ostatnio dobrej passy - w ubiegłym roku stało się jasne, że na wokandę wrócą dwie, początkowo umorzone sprawy: jedna, dotycząca uderzenia przez muzyka fotografki, druga to ta, w której była asystentka muzyka oskarża go o znęcanie się i napastowanie na tle seksualnym. O szczegółach także tych spraw będziemy informować na bieżąco