W 1999 roku Marilyn Manson był świeżo po wydaniu albumu The Mechanical Animals i promował wydawnictwo na trasie koncertowej, gdy doszło do ogromnej tragedii. Dwóch nastolatków: Eric David Harris i Dylan Bennet Klebold weszła do swojej szkoły, Columbine High School, i rozpoczęła strzelaninę, w trakcie której zginęło piętnaście osób - łącznie z zamachowcami. Tragedia wstrząsnęła amerykańskim społeczeństwem, a te dość szybko za winnego całej tej sytuacji uznali... właśnie Mansona. Jeden z zamachowców w trakcie zbrodni miał mieć na sobie koszulkę z zespołem, co ostatecznie okazało się nieprawdą, sama spekulacja jednak wystarczyła, by Brian Warner znalazł się w centrum ogromnej krytyki. Kontrowersyjny wizerunek, trasa, pełna skandalicznych momentów, odwoływanie się do treści satanistycznych. Choć muzyk bronił się jak mógł tłumacząc, że winę za wszystko ponosi ułatwiony dostęp do broni, a z całą sytuacją próbował rozliczyć się na płycie Holy Wood (In the Shadow of the Valley of Death), to ludzie i tak już wydali wyrok.
ZOBACZ TAKŻE: Co wspólnego ma Masakra w Columbine High School i postać Marilyna Mansona?
W kolejnych latach Manson wciąż nagrywał, koncertował, każde kolejne działanie artysty i jego grupy było w większości negatywnie przyjmowane tak przez krytyków, jak i jego fanów. Ci orzekli jego powrót do formy dopiero na krążku Born Villain, na którym to tematycznie Warner ponownie wrócił do wydarzeń z 1999 roku. Ciężki, ostry, bezczelny, wulgarny - Manson zdecydowanie wrócił do formy.
Czas na "Bladego Cesarza"
Kilka miesięcy po premierze płyty ogłoszono, że Warner wraca na mały ekran, tym razem po to, by pojawić się w popularnym w tym czasie serialu Californication. To właśnie na planie tej produkcji Manson poznał odpowiedzialnego za muzykę do niej producenta muzycznego Tylera Batesa, z którym postanowił nawiązać współpracę w ramach nowej płyty. Nagrania rozpoczęły się w maju 2013 roku i choć początkowo Panowie musieli się nieco dotrzeć, to w końcu prace nabrały rozpędu. Manson skupiał się na pracy, tworząc, nagrywając i improwizując w odizolowanej kabinie do rejestracji wokalu. Co najciekawsze o tym, że jego podopieczny pracuje nad nowym materiałem, menedżer Mansona dowiedział się niemal na samym finiszu.
Choć premierę płyty początkowo zaplanowano na listopad 2014 roku, to świat miał okazję poznać pierwsze zalążki materiału z nowego projektu Mansona dużo wcześniej - w kwietniu tego roku Cupid Carries a Gun został wybrany na utwór do czołówki produkcji Salem. Spory fragment Killing Strangers wykorzystano w Johnie Wicku, aż w końcu w październiku 2014 roku do stacji radiowych trafił wybrany na pierwszy oficjalny singiel utwór Third Day of a Seven Day Binge, a Manson zaczął prezentować nowy materiał także na mających miejsce pod koniec roku koncertach.
Co skrywa "The Pale Emperor"?
Ostatecznie dziewiąty studyjny album Marilyna Mansona, zatytułowany The Pale Emperor, ujrzał światło dzienne 15 stycznia 2015 roku. Wydawnictwo spotkało się z powszechnym uznaniem krytyków oraz fanów i fanek i dotarło do ósmego miejsca na amerykańskim "Billboardzie". Album, utrzymany w zaskakującym, łączącym brzmienie hard rocka z bluesem stylu, został uznany za najlepszy w dyskografii zespołu od ponad dekady i umieszczany był kolejno w zestawieniach najlepszych płyt, wydanych w 2015 roku. W ramach promocji projektu grupa wyruszyła w trwającą prawie dwa lata trasę "The Hell Not Hallelujah Tour". Jakie ciekawostki skrywa The Pale Emperor? Sprawdź w galerii na samej górze!
