Włoski zespół Måneskin pojawił się na ustach praktycznie całego świata kilka lat temu, gdy udało się mu wygrać konkurs Eurowizji. Formacja szybko poszła za ciosem i zaczęła wydawać kolejne single, koncertować, nawiązywać współprace z największymi nazwiskami w branży (np. z Iggym Popem) i oczywiście wzbudzać mniejsze i większe skandale. Dziś Måneskin ma na koncie statuetki i nominacje do najważniejszych branżowych nagród, z Grammy na czele, trzy regularne albumy, w tym najnowszy RUSH! ze stycznia 2023 roku, a za sobą wierne grono fanów. Ci jednak niepokoją się, a to ze względu na pojawiające się plotki o tym, iż formacja rzekomo planuje zawiesić działalność, by jej członkowie skupili się na solowych projektach.
Ostatni zespół rockowy to Måneskin?
Mimo ogromnego, niezaprzeczalnego sukcesu, jakim jest popularność i rozgłos na całym świecie dla zespołu grającego, bądź co bądź, muzykę gitarową, Måneskin wzbudza niezwykle skrajne emocje wśród odbiorców i fanów takich brzmień. Jedni nie kryją podziwu formacją i faktem, że jest ona w stanie tworzyć rocka, którego chcą słuchać młodzi odbiorcy, inni kwestionują, jakoby brzmienie tej grupy można było w ogóle określić tym słowem.
Tej drugiej grupie z pewnością nie przypadł do gustu artykuł, który pojawił się w magazynie "The New York Times". W obszernym tekście autor stawia hipotezę, pytając, czy Måneskin można postrzegać jako ostatni duży zespół rockowy. Teraz na słowa te postanowił zareagować Damiano David.
Damiano David odpowiada na artykuł "The New York Times"
Do stwierdzenia prestiżowego tytułu wokalista odniósł się w wywiadzie dla Audacy Music. Nie ukrywa on, że tego typu słowa bardzo dużo znaczą dla niego i jego formacji, powiedział jednak, że zupełnie nie odpowiada mu reakcja odbiorców na ten tekst. Damiano wprost powiedział, że zespół spotkał się z dużą ilością przykrych słów, choć zaznacza, że stwierdzenie te nie wyszło bezpośrednio od nich, a sama grupa nie uważa, że jest ono zgodne ze stanem faktycznym.
Opinia "The New York Times" jest dla nas ważna. Od początku wiedziałem, że tu dotrzemy. Trudno jest udzielić odpowiedzi, żeby nie zabrzmiała ona złośliwie. Oczywiście bardzo podoba nam się to, co jest napisane w artykule, bo dobrze o nas mówi i jest nam miło czytać te słowa, ale jednocześnie to jest nasza praca i pracujemy w tej branży. Więc kiedy przeczytaliśmy nagłówek, wiedzieliśmy, że to wszystko się w końcu wydarzy, a potem niektórzy się obrazili, a jedyne, czego nie rozumiem, to dlaczego Ci ludzie tak to biorą do siebie. Nie pisaliśmy tego artykułu i nie zgadzamy się, nie uważamy, że jesteśmy ostatnim zespołem rockowym - powiedział Damiano David.
