M. Shadows (Avenged Sevenfold) mówi otwarcie: "Kompletnie nie obchodzą mnie opinie innych"
Amerykański Avenged Sevenfold, dowodzony przez wokalistę M. Shadowsa, to zdecydowanie zespół, który nie boi się eksperymentować. Najlepszym dowodem jest ostatni krążek grupy zatytułowany Life Is But a Dream..., który ukazał się na rynku na początku czerwca 2023 roku. Wydawnictwo podzieliło słuchaczy. Jedni doceniali rozwój Avenged Sevenfold, inni byli zawiedzeni, że grupa za mocno oddala się od brzmień, z których jest znana.
Ani jedne, ani drugie głosy nie zrobiło z pewnością większego wrażenia na M. Shadowsie. Wokalista, w jednym z ostatnich wywiadów, stwierdził otwarcie, że ignoruje zarówno pochwały, jak i krytykę swojej twórczości. I przy okazji opowiedział o rozmowie, jaką jakiś czasu odbył z Dave’em Farrellem z Linkin Park.
Byliśmy na kolacji rok temu i rozmawialiśmy na temat "Life Is But A Dream…". Byliśmy w naprawdę fajnej restauracji i wokół było mnóstwo ludzi. W pewnym momencie zapytał mnie: "Gdybyś teraz wziął swoją płytę, albo jakąkolwiek płytę, którą kochasz, i pokazał ją wszystkim tutaj, jaką wagę przyłożyłbyś do opinii którejkolwiek z tych osób?". Odpowiedź brzmi: żadną. Koniec końców, nie tworzymy sztuki przez komitet. To nie jest sztuka przez komitet. To nie jest tak, że każdy daje nam swoje pomysły i wszyscy razem jakoś to przekształcamy w jedno. Mamy teraz do tego sztuczną inteligencję. Będziecie mogli wziąć swoje ulubione płyty, a ona wypluje coś podobnego do nich. Potrzebni są artyści i twórcy, którzy będą przesuwać granice. Niektóre rzeczy zadziałają, inne nie – powiedział M. Shadows w rozmowie dla Rock Feed.
W dalszej części wywiadu frontman Avenged Sevenfold dodał także: – Kompletnie nie obchodzą mnie opinie innych. Mam jedną zasadę, którą sobie dawno temu ustaliłem. Słuchaj pozytywów tak samo jak negatywów. Co oznacza, że nie obchodzi mnie żadne z nich. Jeśli recenzja jest 10 na 10, super. Mogła być kupiona i opłacona. Nie ma to znaczenia. Jeśli jest zero na 10, to też nie ma znaczenia. Więc myślę, że nie można słuchać tylko dobrych rzeczy, a ignorować złe. Moim zdaniem trzeba ignorować je obie.
Avenged Sevenfold w końcu przyjedzie do Polski!
Na początku grudnia 2024 formacja Avenged Sevenfold ogłosiła właśnie szczegóły trasy po Europie w 2025. Jak się okazuje: zespół, w jej ramach, zagra także w Polsce. Będzie to pierwszy występ M. Shadowsa i spółki nad Wisłą od ponad dekady.
Występ zaplanowano na 22 czerwca 2025. Odbędzie się on we wrocławskiej hali Stulecia. W roli supportu zaprezentuje się formacja Palaye Royale.
Do tej pory grupa Avenged Sevenfold zagrała w naszym kraju tylko raz. Miało to miejsce w 2014 roku w Atlas Arenie w Łodzi w ramach trasy promującej album Hail to the King.