Pierwsze plotki o tym, jakoby zespół Linkin Park miał w planach wielki powrót na scenę pojawiły się już w kwietniu tego roku. To wtedy w wywiadzie dla stacji radiowej KCAL 96.7's RadioActive muzyk zespołu Orgy, Jay Gordon stwierdził, że w nu metalowej legendzie bardzo dużo się dzieje, a to dlatego, że szykuje się ona do wielkiego powrotu na scenę - i to z wokalistką za sterami. Sensacja wybuchła natychmiast i to na taką skalę, że Gordon zaczął z jednej strony wycofywać się ze swoich słów, z drugiej wciąż twierdził, że Linkin Park w końcu wrócą do koncertowania.
Głos w sprawie zabrała wtedy nawet Amy Lee, która stała się dla wielu pierwszą kandydatką na kogoś, kto jest w stanie godnie zastąpić Chestera Benningtona. Liderka Evanescence co prawda stwierdziła, że byłaby gotowa podjąć się takiego wyzwania, nikt jednak nie kontaktował się z nią w tej sprawie, a w dyskusjach zaczęło się także pojawiać nazwisko Bonnie Frase, czyli wokalistki, z którą od dłuższego już czasu współpracuje Mike Shinoda. Na chwilę przed ogłoszeniem pojawiły się plotki, że zespół zdecydował się jednak na współpracę z wokalistą Sum 41. Przypominamy, że grupa ta już na początku 2025 roku zakończy działalność. Wszystko to w obliczu posta, który pojawił się w social mediach grupy, a który zapowiadał duże ogłoszenie, zaplanowane na środę 28 sierpnia. Deryck Whibley zabrał już jednak głos w sprawie i wydał oświadczenie, w którym zaprzeczył, że chodzi o podjęcie współpracy z Linkin Park.
ZOBACZ TAKŻE: Linkin Park i Deryck Whibley?! Muzyk wydał oświadczenie
Odliczanie trwa!
Temat powrócił na początku maja, kiedy to magazyn "Billboard" opublikował artykuł, w którym informował, powołując się na źródła zbliżone do agencji koncertowej WME, że trzej członkowie Linkin Park: Mike Shinoda, Brad Delson i Dave Farrell prowadzą wstępne rozmowy, dotyczące rezerwacji występów, w tym na najważniejszych światowych festiwalach, na przyszły rok. Amerykańskie medium potwierdzało też, że za mikrofonem miałaby stanąć kobieta, której grupa w tamtym okresie wciąż jeszcze była poszukiwana.
Wygląda na to, że wszystko rozwiąże się już naprawdę za chwilę! W sobotę 24 sierpnia grupa uruchomiła za pośrednictwem swojej strony internetowej zegar, odliczający sto godzin. Wygląda na to, że zatrzyma się on w środę 28 sierpnia o godzinie 20:15. Co ciekawe, dokładnie taki sam zegar pojawił się w mediach społecznościowych festiwalu Rockville, stąd natychmiast wybuchły spekulacje, że już za trzy dni Linkin Park ogłosi swój wielki powrót z występem na przyszłorocznej edycji wydarzenia.
Odliczanie trwa, a gdy tylko się zakończy, informacje o tym, co zespół postanowił przekazać światu znajdziesz na stronie Eski ROCK!