20 lipca minęło równo pięć lat od nagłej śmierci Chestera Benningtona. Nieodżałowany lider zespołów Linkin Park, Grey Daze, Stone Temple Pilots i Dead by Sunrise rozpoczął karierę w 1992 roku, jednak największą rozpoznawalność przyniosła mu działalność w pierwszej we wspomnianych grup. Wokalista dołączył do Linkin Park w marcu 1999 roku, w wyniku wygranego przesłuchania - Chester mocno wyróżnił się na tle innych kandydatów swoim charakterystycznym wokalem i sposobem śpiewania. Grupa zadebiutowała wydanym w 2000 roku albumem Hybrid Theory, który do dziś uznawany jest za jeden z najbardziej przełomowych debiutów w historii. Do 2017 roku, czyli do czasu śmierci Chestera, Linkin Park nagrali jeszcze sześć płyt, z czego ostatnia, One More Light, ukazała się w maju 2017 roku.
Kim jest Justin Hawkins?
Teraz przyczynę sukcesu grupy postanowił zbadać Justin Hawkins, lider grupy The Darkness. Muzyk publikuje na swoim kanale na YouTubie filmiki, w których dzieli się ze subskrybentami swoimi przemyśleniami i analizami środowiska muzycznego. W najnowszym odcinku Hawkins pochylił się nad Linkin Park.
Polecany artykuł:
Linkin Park - gdzie leży tajemnica sukcesu zespołu? Justin Hawkins (The Darkness) postanowił to sprawdzić
Już na początku zdradził, że nie znał do tej pory twórczości zespołu, postanowił to jednak zmienić i sprawdzić przy tym, gdzie leży tajemnica sukcesu Linkin Park. Muzyk pochylił się nad jednym z najbardziej kultowych numerów grupy, czyli In The End. Hawkins zwrócił szczególną uwagę na melodyjny śpiew Chestera, który w wyjątkowy sposób wspiera rap Shinody. Lider The Darkness stwierdził, że teoria hybrydy, która charakteryzowała brzmienie zespołu, polegała właśnie na łączeniu pozornie kontrastujących ze sobą gatunków i to to jest przyczyną ogromnego sukcesu zespołu.
Tak więc naprawdę istnieje podejście hybrydowe. Myślę, że to może być część tajemnicy sukcesu Linkin Park. Wykorzystywali wiele elementów z pozornie kontrastujących ze sobą gatunków, aby stworzyć coś opartego na wyjątkowej współpracy. To niezwykłe.
Nie są to może zbyt odkrywcze twierdzenia, ale to świetnie, że kolejna osoba dostrzega genialną muzykę Linkin Park!
