Liam Gallagher nie ma wątpliwości: "Oasis zmiecie większość zespołów"
To zdecydowanie jedna z najważniejszych informacji muzycznych tego roku. Pod koniec sierpnia 2024 formacja Oasis potwierdziła to oficjalnie, że wraca na scenę w przyszłym roku. Wspomniany komunikat, ze strony braci Gallagherów, nastąpił po 15 latach od ogłoszenia rozpadu.
Oczywiście, zainteresowanie biletami było ogromne. Fani z całego świata chcieli nabyć wejściówki na koncerty w Wielkiej Brytanii i Irlandii, które zostały ogłoszone jako pierwsze. Później dodano także m.in. występy w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie czy Australii. Na ten moment potwierdzonych koncertów w 2025 jest już ponad 35. Trasa ruszy na początku lipca i potrwa przynajmniej do drugiej połowy listopada.
Fani zastanawiają się, rzecz jasna, w jakiej formie (i w jakich stosunkach) bracia Gallagherowie wrócą na scenę w 2025. W tym temacie dość dosadnie postanowił się wypowiedzieć wokalista Liam Gallagher.
Wczoraj zadano mi absurdalne pytanie, czy Oasis będzie tak dobre, jak kiedyś, bo kiedy niektóre zespoły wracają, to nie są już tak dobre, jak wcześniej. Powiedziałem: słuchaj palancie, nawet jeśli będziemy mieli gorszy dzień, to i tak zmieciemy ze sceny większość zespołów – napisał muzyk w serwisie X (dawniej: Twitter).
Czy Oasis nagra nowy album?
Fani grupy liczą, że na nadchodzących koncertach będą mogli usłyszeć nie tylko starszy materiał z największymi przebojami grupy na czele, ale marzą także o premierowych utworach. Czy jest to w ogóle możliwe?
Atmosferę w tym temacie podgrzał, nie tak dawno, Liam Gallagher. Wokalista odpowiedział, na platformie X, na pytanie zadane przez jednego z użytkowników. Brzmiało ono następująco: czy to prawda, że zespół szykuje nowy album? Liam odpisał natomiast w ten sposób: "Tak, jest już właściwie skończony".
Ostatnio Liam postanowił ponownie wejść ze swoimi fanami w dyskusję na temat potencjalnego następcy Dig Out Your Soul z 2008 roku. Wokalista odpowiedział na pytanie jednego z użytkowników o to, co sądzi on na temat muzyki, którą Noel stworzył z myślą o nowym albumie Oasis. Liam odpisał, że jest pod jej ogromnym wrażeniem.
Czy to prawda czy muzyk zwyczajnie drażni się ze swoimi fanami? Przekonamy się pewnie o tym już w niedalekiej przyszłości...