Ryszard "Skiba" Skibiński został uhonorowany muralem w Białymstoku
W Białymstoku odsłonięto mural poświęcony Ryszardowi "Skibie" Skibińskiemu, liderowi i współzałożycielowi bluesowego zespołu Kasa Chorych.
Dzieło można podziwiać na szczycie bloku przy ul. Broniewskiego 7. To właśnie w tym miejscu mieszkał artysta. W uroczystości odsłonięcia muralu, które nastąpiło 28 października 2024, wzięła udział rodzina Skibińskiego, przyjaciele, a także licznie fani bluesa.
Malowidło powstało z inicjatywy fundacji Pro Anima oraz lokalnej telewizji, które w ten właśnie sposób chciały upamiętnić legendarnego muzyka.
– Każda pamięć o moim bracie jest dla nas (rodziny) bardzo mile słyszana i widziana. Tym bardziej że tutaj, na bloku jest mural Ryśka, w bloku, w którym mieszkał. Z tym miejsce wiąże się bardzo dużo wspomnień, gdyż tu komponował, tworzył – powiedziała, w rozmowie z dziennikarzami, Danuta Ochocka, siostra Ryszarda Skibińskiego (cytat za Polską Agencją Prasową).
– To jest pomnik dla "Skiby", ale też dla muzyki bluesowej, dla fanów, a także dla tych osób, które dotąd o muzyku nie słyszały, a dzięki muralowi usłyszą – dodał z kolei Jarosław Tioskow, członek Kasy Chorych.
Ryszard "Skiba" Skibiński przyszedł na świat 20 stycznia 1951 roku w Toruniu. Był wirtuozem harmonijki ustnej. W połowie lat siedemdziesiątych założył w Białymstoku zespół Kasa Chorych, w którym grał aż do 1982. Wymyślił także "Jesień z Bluesem", która organizowana jest przez Białostocki Ośrodek Kultury do dziś. To zresztą najstarsza tego typu impreza w naszym kraju. Występował gościnnie m.in. z zespołem Dżem czy Johnem Mayallem.
W 1982 został stałym członkiem grupy Krzak. Później wziął udział w nagrywaniu debiutanckiego albumu Martyny Jakubowicz, Maquillage (1983). W maju 1983 po raz ostatni pojawił się na scenie. Zmarł 4 czerwca 1983 roku. Powodem śmierci było przedawkowanie narkotyków. Skibiński spoczął na cmentarzu św. Rocha w Białymstoku. Po jego śmierci zespół Dżem nagrało utwór poświęcony jemu pamięci. Chodzi oczywiście o Skazanego na bluesa.