Lars Ulrich dziś jest dużo lepszy na żywo? James Hetfield nie ma wątpliwości

To właśnie niespełna 18-letni Lars Ulrich postanowił zamieścić w gazecie "The Recycler" ogłoszenie, że szuka muzyków do nowego zespołu "w stylu Tygers of Pan Tang, Diamond Head i Iron Maiden", na które odpowiedział gitarzysta i wokalista James Hetfield. Choć pierwsze próby utworzenia grupy się nie udały, to ostatecznie pod koniec października 1981 roku, pięć miesięcy po pierwszym spotkaniu początkujących muzyków, oficjalnie została powołana do życia Metallica.

To Lars i James uznawani są za założycieli grupy, choć Ulrich jest jej bezsprzecznym inicjatorem. Jednak to właśnie umiejętności perkusisty są najczęściej komentowane i podawane w wątpliwość, szczególnie, jeśli chodzi o występy na żywo - Lars co prawda pierwszą perkusję dostał już jako 12-latek, jednak początkowo swoją przyszłość wiązał z tenisem, czyli sportem, w którym mistrzem był jego ojciec.

Jaki na żywo jest dziś Lars?

Czy dziś, czyli będąc ponad czterdzieści lat na scenie, Lars wypada na żywo dużo lepiej, niż na poprzednich trasach? Takie pytanie otrzymał w podcaście The Metallica Report James. Muzyk odpowiedział, że zdecydowanie tak, że cała najnowsza trasa Metalliki jest naprawdę świetnie zorganizowana i wszyscy są w genialnej formie. Dalej Hetfield mówi, że ma nadzieję, że Lars obecnie już po prostu nie zwraca uwagi na komentarze, robi wszystko, by jak najlepiej wypadać na scenie, jednak wciąż podchodzi do tego wyjątkowo emocjonalnie. Gitarzysta podkreśla jednak, że wie, że jako zespół Metallica wypada na żywo naprawdę dobrze, do tego mówi, że nikomu ze składu naprawdę nie zależy na tym, by jawić się fanom i fankom niczym bezbłędnie działająca maszyna.

Mam nadzieję, że dobrze się bawi i nie martwi się zbytnio swoją grą. Pozwolił, aby emocje go po prostu pochłonęły. Teraz jest trochę bardziej skoncentrowany ścieżką uderzania i grania zgodnie z nią, zachowując solidność. Myślę jednak, że jako grupa wszyscy gramy naprawdę świetnie i bardzo zacięcie. Nie przeraża mnie to, nie przeszkadza mi też to, że coś spieprzę. To świetna zabawa. Nadal pojawiają się błędy. Wciąż zdarzają się wyjątkowe chwile i to dobrze. [...] Wcale nie chcemy być tą cholernie dopracowaną maszyną. Zatem niezależnie od tego, jak dużą praktykę mamy, niezależnie od tego, jak dobrze sobie radzimy, wciąż coś się dzieje - mówi James.

Oto nasz ranking TOP5 płyt Metalliki: