Zalewski Dickinson

i

Autor: Materiały prasowe - fot. Max Gronowski/Materiały prasowe

wypowiedzi muzyków

Krzysztof Zalewski wprost o Iron Maiden: "To śmieszna muzyka”. Oto, co artysta sądzi na temat Queen?

Krzysztof Zalewski jest świeżo po wydaniu nowej, pierwszej od czterech lat studyjnej płyty. Muzyk zaprezentował już cztery single, a premierowy materiał promował i promuje, udzielając licznych wywiadów. Artysta był jakiś czas temu gościem popularnego podcastu, którego sporą część poświęcono na muzyczne - albo i nie! - inspiracje Zalewskiego.

Krzysztof Zalewski to jeden z najbardziej rozpoznawalnych artystów solowych na polskiej scenie muzycznej. Pojawił się na niej już na początku lat 2000., kiedy to wziął udział w drugiej edycji programu "Idol", której został laureatem, zwyciężając kontrakt z wytwórnią BMG Records. Już rok po wygranej, w 2004 roku, światło dzienne ujrzał debiutancki album Zalewskiego, zatytułowany Pistolet, z którego artysta nie był do końca zadowolony, o czym mówi dziś otwarcie. Po dość mieszanym przyjęciu płyty, Zalewski usunął się nieco w cień, skupiając się na pracy muzyka sesyjnego i współpracując m.in. z Hey, Brodką czy grupą Muchy, której członkiem był w latach 2012-2014.

Jeszcze jako muzyk Much Zalewski nagrał i wydał pierwszy od dziewięciu lat album, zatytułowany Zelig. W kolejnych latach Zalewski wydał jeszcze trzy płyty: Złoto (2016), Zalewski śpiewa Niemena (2018) i Zabawa (2020). Obecnie artysta jest świeżo po wydaniu nowej, ostrego krążka, ZGŁOWY.

Krzysztof Zalewski o Iron Maiden: „To śmieszna muzyka”

Zalewski o Iron Maiden

Muzyk intensywnie przygotowuje się do nadchodzącej premiery i gości w popularnych polskich podcastach. Po udziale w "Mellinie" Eski ROCK, Zalewski pojawił się w podcaście "WojewódzkiKędzierski". W rozmowie pojawiło się wiele wątków, w tym także dotyczący Bruce’a Dickinsona i zespołu Iron Maiden. We wprowadzeniu do niego Piotr Kędzierski stwierdził, że jest taki rodzaj muzyki, który dawniej go ekscytował, a obecnie ma z nim pewien problem, podając za przykład płytę Rated R Queens of the Stone Ages, do której nie ma już takich emocji, jakie miał przed lat. Zapytany o to, czy czuje to samo, wracając do dawnej twórczości Dickinsona, Zalewski odpowiedział, że do muzyki wokalisty raczej nie wraca i dodał, że obecnie Iron Maiden nie może już słuchać i nazwał muzykę zespołu “śmieszną”, choć zaznaczył, że ma sentyment do tej formacji, ale zdecydowanie bardziej z czasów albumu The Number of the Beast, wspominając o klasyku Run to the Hills. Muzyk nie ukrywa, że nie do końca podobała mu się ostatnia płyta “Żelaznej Dziewicy”, czyli Senjutsu z 2021 roku i dosłownie “zmuszał się, by przesłuchać trzy numery”. 

Zalewski wymienił w podcaście zespoły, których twórczość wciąż wywołuje w nim duże emocje, wskazując konkretnie na Queen, Led Zeppelin czy The Doors. W dalszej części wywiadu gość przyznaje jednak, że dalej jest pod wrażeniem wokalu Bruce’a Dickinsona, choć nie jest już to coś, co zachwyca go tak, jak dawniej. 

Największa muzyczna miłość Zalewskiego?

Dalej muzyk został poproszony o wskazanie, autorem którego słynnego utworu chciałby być autorem - Krzysztof Zalewski, który nigdy nie ukrywał, że jest wielkim fanem zespołu Freddiego Mercury’ego, Briana Maya, Rogera Taylora i Johna Deacona również i tu wymienił kilka tytułów właśnie Queen: Bohemian Rhapsody i Somebody to Love, ale także Ashes to Ashes Davida Bowie czy A Day in the Life The Beatles. Na to wszystko współprowadzący podcast Kuba Wojewódzki stwierdził, że według niego Zalewski jest właśnie tym polskim artystą, którego widzi jako osobę, komponującą tak nieoczywisty i ambitny utwór, jakim jest Bohemian Rhapsody.

-Teraz Ci chyba powiem największy komplement, jaki mi przyszedł do głowy - ty jesteś facetem, który mógłby w Polsce napisać i chcieć mieć na singlu “Bohemian Rhapsody” - bo jesteś trochę pieprznięty. 

-Tak, tak, wiesz, ja lubię te, ja się wychowałem na Queen - odpowiedział Wojewódzkiemu Krzysztof Zalewski.

Sprawdź ciekawostki o albumie "The Works" Queen: