Ozzy Osbourne przez lata kariery, tak jako wokalista zespołu Black Sabbath, jak i jako artysta solowy, bardzo mocno zapracował sobie na miano prawdziwej ikony, legendy muzyki heavy metalowej. Dziedzictwo "Księcia Ciemności" zostało w sposób szczególny uczczone w 2024 roku. Muzyk uzyskał nominację do Rock & Roll Hall of Fame jako artysta solowy, a kolejno głosami fanów i decyzją kapituły został włączony do słynnej "hali sław". Pod koniec ubiegłego roku odbyła się uroczysta ceremonia, na której Ozzy pojawił się we własnej osobie w towarzystwie najbliższych: żony i menedżerki Sharon Osbourne oraz córki Kelly Osbourne.
"Książę Ciemności" nie zdecydował się jednak na występ, usadzony za to na specjalnym tronie oglądał występ swoich współpracowników, którzy oddali mu muzyczny hołd. W ramach pokazu na scenie pojawili się Maynard James Keenan, Wolfgang Van Halen, Robert Trujillo, Chad Smith, Andrew Watt, Zakk Wylde, Jelly Roll, Billy Idol oraz Steve Stevens, a zebrani na gali i widzowie usłyszeli klasyki Ozzy'ego: Crazy Train, Mama I'm Coming Home oraz No More Tears.
Słuchacze powracają do klasyków Osbourne'a!
Choć sama ceremonia odbyła się już w październiku ubiegłego roku, to dopiero na początku stycznia 2025 jej zapis został wyemitowany na antenie amerykańskiej stacji telewizyjnej ABC. Jak informuje "Forbes", to najpewniej właśnie w następstwie tego zdarzenia słuchacze i słuchaczki zaczęli przypominać sobie wybrzmiałe na gali utwory Ozzy'ego. Efekty tego działania są jednak widoczne na listach przebojów w USA!
Okazuje się, że dwie kompozycje, Crazy Train i Mama I'm Coming Home, ponownie pojawiły się na liście "Billboardu", a konkretnie na jej odmianie Hard Rock Digital Song Sales. Na ostatnim wydaniu tego rankingu utwór z płyty No More Tears dotarł do trzeciej pozycji, stając się największym powrotem w tym zestawieniu w ostatnim czasie i najlepiej sprzedającym się hard rockowym kawałkiem w Stanach w ostatnich dniach. Na piątym miejscu jest samej listy zaś pojawił się klasyk Crazy Train! Kompozycja ta od momentu swojej premiery w 1980 roku pojawiła się w zestawieniu Billboard Hard Rock Digital Song Sales ponad dwieście razy, podczas gdy Mama I'm Coming Home wystąpiła na niej zaledwie cztery razy.