Na początku grudnia 2023 roku zespół Kiss - prawdziwa ikona shock rocka, która w tym samym roku świętowała pięćdziesięciolecie swojej działalności - w nowojorskim Madison Square Garden zagrał dwa ostatnie koncerty w ramach swojej pożegnalnej trasy koncertowej. Gdy wydawało się, że to wszystko już naprawdę koniec, na drugim z finalnych pokazów muzycy ogłosili, że już za kilka lat powrócą, jednak pod nieco inną postacią. Dziś już powszechną wiedzą jest fakt, że na 2027 rok zaplanowana jest "reaktywacja" Kiss w składzie, w którym grupa pojawiła się na pożegnalnych koncertach - muzycy występować będą jednak nie osobiście, a jako... awatary! Prace nad tym projektem wciąż trwają, a sami zainteresowani regularnie wspominają w mediach, że nadchodzące show będzie czymś, czego świat jeszcze nie widział!
Do występów awatarów zostały więc jeszcze około dwa lata, zupełnie nieoczekiwanie jednak Kiss ogłosiło grupie swoich najbliższych fanów, że... jeszcze w tym roku stanie na scenie - i to osobiście!
Kiss zagra jeszcze w tym roku!
Jak przekazuje strona KissOnline.com, zespół rozesłał członkom swojego oficjalnego fanclubu e-mail, w którym informuje, że weźmie udział w zaplanowanym w dniach 14-16 listopada b.r. w Las Vegas wydarzeniu, które świętować będzie 50-lecie istnienia Kiss Army!
Na ten moment wiadomo, że muzycy wystąpią bez swoich charakterystycznych makijażowych masek i kostiumów, a do tego gościnnie udział w pokazie weźmie były gitarzysta Kiss - Bruce Kulick! Szczegóły całej imprezy mamy poznawać w kolejnych miesiącach.