Zespół Kiss został założony w 1973 roku w Nowym Jorku przez wokalistę Paula Stanleya, basistę Gene'a Simmonsa, gitarzystę Ace'a Frehley'a i perkusistę Petera Criss'a. Grupa bardzo szybko uzyskała rozgłos, a to za sprawą charakterystycznego wizerunku, na który składają się makijażo-maski, skórzane kostiumy i ogromne buty i szokującym występom na żywo, które obejmują pokazy pirotechniczne, plucie krwią, unoszenie się nad publicznością czy dymiące gitary. Przez prawie pięćdziesiąt lat obecności na światowym rynku, formacja przeszła kilka zmian w składzie, jednak jej stałymi członkami od samego początku są Stanley i Simmons. Aktualnie grupa ma na koncie dwadzieścia albumów studyjnych, z czego ostatni, zatytułowany Monster ukazał się w 2012 roku.
Zespół Kiss będzie istniał wiecznie?
Zespół już od kilku lat jest w trakcie pożegnalnej trasy koncertowej. "End of the Road World Tour" wystartowała w 2019 roku i nic nie wskazuje na to, by miała się szybko zakończyć. Muzycy zdają sobie jednak sprawę z tego, że ich forma zmienia się i niedługo nie będą w stanie działać jako Kiss. Czy to oznaczać będzie zakończenie działalności tej formacji? Nic bardziej mylnego!
Gene Simmons był ostatnio gościem podcastu “Let There Be Talk”. Muzyk zapewnił w nim, że ostatni koncert na tej trasie naprawdę będzie ostatnim wspólnym występem jego, Paula, Tommy’ego i Erica. Nie oznacza to jednak, że grupa przestanie istnieć! Panowie chcą, by nadal istniał koncertowy projekt Kiss.
Nie mam nic przeciwko czwórce utalentowanych 20-latków, którzy nałożą makijaż i ukrywając swoją tożsamość będą występować. - powiedział w podcaście Simmons.
Polecany artykuł:
Czy zostanie zorganizowany specjalny konkurs na nowych członków Kiss?
Okazuje się, że już jakiś czas temu narodził się pomysł na specjalny program, którego celem będzie właśnie znalezienie nowego składu grupy. Muzycy rozmawiali już na ten temat z producentem telewizyjnym Markiem Burnettem, wstępnie ustalono nawet, że show nosiłoby nazwę KISS: The Next Generation. Na chwilę obecną są to jednak plany, gdyż format nie został sprzedany do żadnej stacji. Nikogo jednak nie zdziwi, jeśli ostatecznie dojdzie do jego powstania.