Kirk Hammett o wrażeniach po pierwszym przesłuchaniu Nevermind. Czy gitarzysta był fanem Nirvany?

i

Autor: Wikimedia Commons/Materiały prasowe

wypowiedzi muzyków

Kirk Hammett o wrażeniach po pierwszym przesłuchaniu "Nevermind". Czy gitarzysta był fanem Nirvany?

2025-03-26 11:36

Lata 90. to czas szczególny w historii muzyki rockowej. To wraz z początkiem tej dekady cały świat opanował grunge, którego wpływ był tak duży, że czerpać z niego decydowały się także, na tym etapie już, ikony ciężkich brzmień. "Moda na grunge" nie ominęła także Metalliki - teraz Kirk Hammett wspomniał, co czuł, gdy o raz pierwszy usłyszał najbardziej ikoniczny dla tego brzmienia album.

Metallica weszła w lata 90. z impetem. Formacja wydała w sierpniu 1991 roku swój piąty studyjny album, zatytułowany po prostu eponimem. Uznawana już na tym etapie za ikonę thrash metalu grupa zaprezentowała nieco bardziej melodyjne, złagodzone, niemal radiowe brzmienie. Nic więc dziwnego, że Metallica osiągnęła tak duży sukces, zarówno krytyczny, jak i komercyjny, i do dziś cieszy się statusem najbardziej udanego z całego katalogu zespołu.

Miesiąc później swój drugi studyjny album wydała grupa, o której w świecie muzyki zaczęło się robić coraz głośniej, a to za sprawą wydanego w sierpniu singla Smells Like Teen Spirit. To na dzień 24 września 1991 roku, a więc moment, gdy światło dzienne ujrzał krążek Nevermind Nirvany, datuje się moment wejścia do mainstreamu brzmienia, które dziś znamy pod nazwą 'grunge'. Muzyka Nirvany, ale też takich grup, jak Alice in Chains, Soundgarden, Pearl Jam, The Smashing Pumpkins czy Hole, znalazła się na świeczniku. Fakt ten zmusił rockowe i metalowe ikony, jak Bon Jovi, Kiss czy właśnie Metallicę, do dokonania pewnych zmian w swojej własnej twórczości. Echa grunge'u są wyraźnie słyszalne na dwóch następczyniach "Czarnego Albumu", czyli Load i Reload odpowiednio z 1996 i 1997 roku.

Metallica - pierwsze single z każdego albumu zespołu!

Kirk Hammett o relacji z Kurtem Cobainem i reakcji po przesłuchaniu "Nevermind"

Teraz w podcaście magazynu "Rolling Stone" Kirk Hammett nie tylko wyznał, że jest otwarty na to, by kolejny album Metallica nagrała w stylu wspomnianych wyżej dwóch wydawnictw z drugiej połowy lat 90., ale też nieco więcej opowiedział o tym, co sądził o grunge'u.

Gitarzysta stwierdził, że nigdy nie należał do grona przeciwników i krytyków tego brzmienia, a wręcz przeciwnie - szybko został jego fanem i słucha muzyki z tego czasu do tej pory. W tej samej rozmowie Kirk opowiedział też o swojej relacji z Kurtem Cobainem. Okazuje się, że gitarzysta Metalliki i lider Nirvany szczerze się lubili! Kurt miał wyznać Hammettowi, że podziwia ikonę thrashu, a gitarzysta przyznał, że słyszy echa tego wydawnictwa na Bleach - debiucie Nirvany. Kirk wspomniał Cobaina, określając go jako "świetnego, nieśmiałego faceta".

Hammett w podcaście zdradził też, że miał okazję przesłuchać Nevermind jeszcze przed premierą. Jak mówi, już pierwszy odsłuch uświadomił mu, że ma do czynienia z wydawnictwem przełomowym. Kirk opowiada, że pojawił się na jednym z koncertów Nirvany, by osobiście jej członkom powiedzieć, że wróży im naprawdę ogromny sukces. Tak też się zdało i gitarzysta stwierdził, że jego zdaniem Kurt nie był typem człowieka, który świetnie odnajduje się w życiu na świeczniku, a wszystko to, co zaczęło się wokół niego dziać zaprowadziło go w naprawdę mroczną przestrzeń.

Kurt powiedział mi, że też cholernie kocha 'Ride the Lightning', a jest riff na 'Bleach', który przypomina mi 'Ride the Lightning'. Kurt był świetnym, świetnym facetem. Widać było, że był nieśmiały. Widać było, że jest bardziej obserwatorem niż uczestnikiem, rozumiesz? - mówi Kirk o Kurcie w podcaście.

Sprawdź ciekawostki o "Nevermind":