Kerry King powraca. Nowy album na horyzoncie
Przypomnijmy: zespół Slayer, definitywnie, zakończył swoją działalność w grudniu 2019 roku. Gitarzysta Kerry King nie powiedział jednak ostatniego słowa. O muzycznej emeryturze zdecydowanie nie myśli. Muzyk już wkrótce powróci na scenę po tej ponad czteroletniej przerwie.
Gitarzysta, wraz ze swoim nowym zespołem, wystąpi na festiwalu Welcome To Rockville, który odbędzie się na Florydzie w maju 2024 roku. Wkrótce ukaże się także debiutancki album projektu Kinga. Producentem wspomnianego krążka będzie natomiast Josh Wilbur.
Polecany artykuł:
Czego możemy się spodziewać po tym wydawnictwie? Kerry, w rozmowie z portalem "Consequence of Sound", przyznaje, że zadowoleni niewątpliwie będą fani Slayera.
– Skomponowałem większość materiału na ostatnią płytę Slayera, więc ludzie wiedzą, jak brzmię i w jaki sposób piszę. Ten album skomponowałem w 100 procentach, więc jeśli podoba ci się to, co stworzyłem w przeszłości, na tej płycie na pewno też coś ci się spodoba, jeśli nie wszystko – wyjaśnia gitarzysta.
King chwali także producenta całości. – Joshowi udało się wiernie uchwycić moje koncertowe brzmienie, a jest to trudno zrobić. Wydaje mi się, że jest tu ono tego najbliższe. To mnie ekscytuje. Na bębnach gra Paul Bostaph, będzie to brzmieć jak Slayer. Do tego krzyczące wokale, uda się więc zachować ten klimat.
Kiedy debiutancki album zespołu Kerry'ego Kinga ukaże się dokładnie na rynku? Tego wciąż nie wiadomo.