Kerry King chce dorzucić kolejne covery na swoich koncertach
W połowie maja 2024 roku na rynku ukazał się debiutancki album projektu, na którego czele stoi Kerry King, gitarzysta Slayera. Muzyk dość intensywnie całość promował na koncertach (odwiedził m.in. Mystic Festival w Gdańsku).
Jeśli chodzi o setlistę, to na koncertach, oprócz utworów z krążka From Hell I Rise, muzycy grają także utwory z bogatej dyskografii Slayera. King, w jednym z wywiadów, dodał także, że ma plany dotyczące wykonywania na scenie również coverów innych popularnych zespołów rockowych czy metalowych w niedalekiej przyszłości.
– Covery są w planach. Moja koncepcja jest taka, że chcę dorzucać covery do każdego koncertu, gdy już się do tego przyzwyczaimy. Chcę grać rzeczy, których ludzie już nie zobaczą ani nie usłyszą, jak np. "Ace Of Spades". Motörhead już nigdy nie zagra. Myślę, że to fajna sprawa. Albo piosenki, których zespoły już nie grają, jak "Killers" Iron Maiden. Nie sądzę, żeby Metallica kiedykolwiek zagrała "Damage, Inc.". Chcę robić rzeczy, które nie tylko mnie sprawią radość, ale również fanom. Nasze koncerty będą jedynym miejscem, w którym będą mogli to zobaczyć – powiedział King w rozmowie z "American Musical Supply", która została przeprowadzona w trakcie festiwalu Welcome To Rockville.
Przypomnijmy, że w składzie projektu Kerry'ego Kinga znajdują się także: wokalista Mark Osegueda (Death Angel), gitarzysta Phil Demmel (ex-Machine Head), basista Kyle Sanders (Hellyeah) i perkusista Paul Bostaph (Slayer).