Kazik Staszewski to jeden z najbardziej uznanych polskich artystów. Legenda rodzimego rocka, punka, a dla niektórych także... pierwszy polski raper! Nie ma co do tego wątpliwości, że bez Kazika polska scena muzyczna nie byłaby taka, jaką jest dziś. Muzyk wciąż aktywnie tworzy, koncertuje, a występy zespołu Kult i innych projektów przyciągają grono słuchaczy. Najnowszy album studyjny Kultu, Ostatnia płyta, ukazał się w w maju 2021 roku. Z okazji 41-lecia legendarna grupa wypuściła na rynek wyjątkowe, unikatowe wydawnictwo, XLI. Składa się ono z czterech części, które ukazywały się na przestrzeni 2023 roku.
Kazik Staszewski otwarcie o utracie słuchu
Muzyk był gościem jednego z odcinków talk show "Mellina" w Esce Rock. W rozmowie z Marcinem Mellerem Kazik poruszył wiele tematów, mówiąc m.in. o planach na najbliższą przyszłość, swoim małżeństwie, tworzeniu muzyki, koncertowaniu, wzbudzaniu kontrowersji czy o swoich rodzicach. Artysta poruszył także temat utraty słuchu. Okazuje się, ze pierwsze tego objawy zaczął on mieć już jako młody człowiek, choć początkowo nie do końca zwracał na to uwagę. Gdy już zdał sobie sprawę z wagi problemu, jego źródeł szukał zupełnie gdzie indziej myśląc, że cierpi na... chorobę nowotworową. Muzyk nie ukrywa, że przyczyną takiego stanu rzeczy jest hałas, z jakim ma do czynienia na koncertach. Kazik zdradził, że na co dzień korzysta z aparatu słuchowego, powiedział także, że bliski jest mu film Sound of Metal, który opowiada historię tracącego słuch perkusisty.
Jak problemy ze słuchem wpływają na pracę Kazika Staszewskiego?
W wywiadzie Kazik Staszewski został zapytany przez Marcina Mellera, czy to prawda, że planował dawniej dużo bardziej poświęcić się pracy jako producent muzyczny. Artysta przyznał, że były takie plany, jednak fakt utraty słuchu całkowicie to uniemożliwił, ze względu na fakt utrudnień, chociażby w fazie miksowania materiału. Kazik zaznaczył jednak, że nagrywa i koncertuje bez aparatu, a częściowa utrata słuchu nie nie wpływa na tę, jakże ważną, część jego pracy artystycznej.
To wpływa na mają pracę, że my dosyć głośno gramy, ja bez aparatów robię muzykę. Tak samo, jak słuchawki zakładam [...]. Więc to na razie nie wpływa, jeśli chodzi o pracę. Tak samo koncerty. [...]. Także tworzę i odtwarzam muzykę bez aparatów, ale już żeby samemu usiąść za stołem mikserskim i to poustawiać, jakąś tam proporcję, no to niestety, daleka przeszłość, już tego nie jestem w stanie zrobić - powiedział Kazik w "Mellinie".
