Pomimo, że Kasia pozostaje wierna muzycznej stylistyce, za którą pokochali ją zarówno fani jak i środowisko muzyczne, to wyraźnie da się też odczuć, że to nowy etap na jej muzycznej drodze. Tym razem shoegaze'owy nastrój warstwy instrumentalnej dopełnia lekko senny dream-popowy wokal, dla którego kontrapunktem jest bojowy tekst piosenki. Zaskoczeniem może być również warstwa wizualna najnowszego wydawnictwa – Kasia postanowiła pożegnać liturgiczne szaty, na rzecz ukazania swojego zabójczego oblicza.
Kasia Lins i sukces albumu "Moja Wina"
Ostatnim album Artystki pt. „Moja Wina" został świetnie przyjęty przez publiczność i krytykę, a Ona została dzięki niemu laureatką Nagrody Artystycznej Miasta Torunia im. Grzegorza Ciechowskiego. Otrzymała również m.in nominację do Fryderyka w kategorii Album Roku Pop Alternatywny w 2021 czy "Olśnień" Onetu.
Mijają właśnie trzy lata od wydania „Mojej Winy”, a ja wracam do Was z transmisją emocji, które rosły we mnie jeszcze do niedawna. Okazuje się, że ten czas był niezbędny, żeby obudzić w sobie determinację i być zdolną te przeżycia wspomnieć i przecedzić. Dziś dostajecie pierwsza część tej morderczej historii, która wydarzyła się naprawdę. Wszelkie podobieństwo do osób i zdarzeń nie jest więc przypadkowe – mówi o najnowszym singlu Kasia.
Polecany artykuł:
Teledysk do 'Po trupach do Ciebie"
Do utworu powstał także teledysk, którego scenariusz Artystka opracowała wspólnie z Maciejem Aleksandrem Bierutem i Karolem Łakomcem. Trzeba przyznać że trudno o bardziej spektakularną oprawę długo wyczekiwanego muzycznego powrotu, bowiem klip nie tylko obfituje w spektakularne sceny akcji, ale również zaskakuje obsadą aktorską – w głównej roli u boku Kasi zobaczyć można Szczyla. To dość nieoczywiste połączenie zaowocowało bardzo pomyślną współpracą, której efekty można już teraz obejrzeć na kanale YouTube Artystki.