Przykrą informację podali do informacji publicznej członkowie zespołu Lydia's Castle, w którym Jon Wysocki grał w ostatnich latach. Jak napisano w krótkim oświadczeniu (zaznaczając przy tym, że w najbliższych dniach spodziewać się można innego oficjalnego stanowiska), perkusista zmarł w sobotę 18 maja w otoczeniu swojej najbliższej rodziny i przyjaciół. Choć przyczyna śmierci nie została podana, wiadomo, że całkiem niedawno muzyk zmagał się z problemami z wątrobą, a te wymagały interwencji lekarza. Jon Wysocki miał 53 lata.
Jon Wysocki i Staind
Jon Wysocki był najbardziej znany jako perkusista zespołu Staind. Muzyk był jednym z oryginalnych członków formacji, dołączył do niej w czasie wczesnego tworzenia, w 1995 roku i pozostawał w jej składzie aż do 2011 roku, kiedy to zdecydował się odejść po trudnym procesie nagrań siódmego studyjnego albumu Staind. Perkusistą w grupie po odejściu Wysockiego został Sal Giancarelli.
Muzycy zespołu pożegnali zmarłego kolegę, zamieszczając w swoich social mediach poświęcony mu wpis.
Po raz pierwszy spotkaliśmy Jona poprzez wspólnych znajomych w 1994 roku. Spotkaliśmy się z Mikiem, Aaronem i Johnnym Aprilem w 1995 roku i założyliśmy Staind. Te 17 lat, które potem nastąpiły, to jedne z najlepszych wspomnień z naszych wspólnych chwil. Od prób w Ludlow, Mass po trasy koncertowe po całym świecie, Jon był integralną częścią tego, kim byliśmy jako zespół. Nasze serca łączą się w bólu z rodziną Jona i fanami na całym świecie, którzy go kochali - brzmi oświadczenie Staind.
Polecany artykuł: