O wszystkim poinformował zagraniczne media, które dotarły do zaskakującego nagrania, które powstało we wtorek 10 września. Przedstawia ono zespół i ekipę filmową w trakcie prac nad nowym teledyskiem Bon Jovi na moście Johna Seigenthaler w Nashville w Tennessee, wyraźnie jednak widoczna jest na nim także postać, która znajduje się po drugiej stronie barierek i wydaje się być gotowa do skoku. Osobą tą była kobieta, która, niestety, próbowała targnąć się na swoje życie. Z pomocą postanowił jej ruszyć sam Jon Bon Jovi, co jest wyraźnie widoczne na filmiku. Muzyk wraz z jedną ze swoich asystentek, zbliża się do kobiety, zachowując przy tym bezpieczną odległość i zdaje się ją zagadywać. Ostatecznie ta decyduje się wrócić na most, a następnie pada w ramiona muzykowi i kolejno wraz z nim i jego ekipą udaje się dalej.
Choć wydawać się może, że był to element powstającego klipu (najprawdopodobniej do utworu The People's House), to sytuacja była prawdziwa - krótko po zajściu zarejestrowanym na nagraniu, na miejscu pojawiła się policja i straż pożarna. Kolejno podziękowanie dla artysty zamieściły w serwisie X służby i lokalne władze z Nashville. Sam Jon na chwilę obecną nie odniósł się jeszcze do zdarzenia. Opisane nagranie znajdziesz poniżej.
Nowy album Bon Jovi
Przypominamy, że na początku czerwca zespół Bon Jovi powrócił z nowym, szesnastym i pierwszym od czterech lat albumem. Forever ukazał się w momencie, gdy mija dokładnie czterdzieści lat od premiery debiutanckiej płyty formacji. Z okazji tego ważnego jubileuszu premierę miał także serial dokumentalny, opowiadający o początkach kariery Bon Jovi i drodze zespołu na sam szczyt. Na chwilę obecną wydawnictwo nie jest promowane na trasie koncertowej i wciąż nie jest pewne, czy grupa w ogóle zdecyduje się w nią wyruszyć. Nie jest tajemnicą fakt, że Jon Bon Jovi wciąż przechodzi leczenie, mające na celu przywrócenie jego głosu do pełni sprawności po zabiegu, jaki wokalista przeszedł jakiś czas temu.
Polecany artykuł: