Rok 2024 zespół Bon Jovi z pewnością zapamięta na długo. Grupa świętuje w tym roku równo czterdzieści lat od wydania debiutanckiego albumu, od którego na dobre rozpoczęła się jej droga na szczyt. Z tej okazji na platformy streamingowe trafił serial dokumentalny, przedstawiający historię kariery ikony rocka, ale też na początku czerwca tego roku ta wydała swój najnowszy, pierwszy od czterech lat album, Forever - jego recenzję znajdziesz poniżej.
ZOBACZ TAKŻE: Recenzja nowej płyty Bon Jovi
W ramach promocji albumu formacja wydała trzy single: Legendary, Living Proof oraz najnowszy, przedstawiający politycznie zaangażowany klip The People's House. To właśnie podczas kręcenia teledysku do ostatniego z wymienionych utworów doszło do sytuacji, o której mówił cały świat.
Jon Bon Jovi o sytuacji na moście
W połowie września do sieci trafiło nagranie, przedstawiające lidera grupy, Jona Bon Jovi, który przerywa prace na planie na moście Johna Seigenthaler w Nashville w Tennessee, by pomóc osobie, która dość nieoczekiwanie się na nim znalazła. Mowa o kobiecie, która stała po drugiej stronie barierek i wydawała się być gotowa do skoku z mostu. Jon, spokojnie, acz stanowczo, podszedł do kobiety i zaczął z nią rozmawiać, a ostatecznie udało mu się przekonać ją do powrotu w bezpieczne miejsce. Całe zajście skomentowała także policja, która potwierdziła, że te miało miejsce naprawdę, a nie było częścią fabuły teledysku i podziękowała artyście za jego reakcję.
Ten nie zdecydował się na komentarz w sprawie - aż do teraz. Jon w rozmowie ze Stephenem Colbertem w New Jersey Performing Arts Center w Newark powiedział, że jest przekonany, że każdy postąpiłby tak samo i dodał, że kwestia zdrowia psychicznego to dziś szczególnie ważny temat. Muzyk wyjaśnił, że kobieta przekazała mu, że jest w naprawdę trudnej sytuacji, zaznaczyła jednak, że wcale nie chce zginąć, jednak potrzebuje pomocy, co oznacza, jej gest był rozpaczliwą prośbą o wsparcie. Jon dodaje, że wie, że po zejściu z mostu kobieta spotkała się z terapeutką, zaznacza jednak, że nie angażował się w sytuację już w późniejszym czasie. Jak mówi, w ramach działalności swojej fundacji zorganizował szkolenie z tego, w jaki sposób rozmawiać z osobami z kryzysie psychicznym.
Polecany artykuł: