W 1998 roku John Frusciante ostatecznie wygrał walkę z nałogiem i po kilkuletniej przerwie powrócił do składu Red Hot Chili Peppers. Muzycy bardzo szybko zabrali się do pracy i w czerwcu 1999 roku światło dzienne ujrzał album, zatytułowany Californication. Wydawnictwo spotkało się z niezwykle ciepłym przyjęciem ze strony odbiorców i krytyków i do dziś wskazywane jest jako jedno z najlepszych w całej dyskografii grupy. Jako pierwszy singiel z płyty wydany został utwór Scar Tissue - numer do dziś uchodzi za jeden z najbardziej charakterystycznych dla zespołu, został także nagrodzony statuetką Grammy w kategorii Best Rock Song w 2000 roku.
Teorie na temat "Scar Tissue"
Utwór słynie ze swojego wyjątkowego brzmienia, a szczególnie charakterystycznej partii gitary. Od kilku lat głośno jest na temat teorii, jakoby brzmienie gry Frusciante było tak specjalne ze względu na fakt, że... grał on na rozstrojonym instrumencie. W 2019 roku YouTuber Paul Davids, nakręcił film, w którym próbował udowodnić słuszność tych pogłosek. Teraz po latach postanowił się do nich odnieść sam zainteresowany!
John Frusciante potwierdza plotki na temat brzmienia "Scar Tissue"!
John był gościem podcastu Broken Record, prowadzonego przez Ricka Rubina - wieloletniego współpracownika i producenta najlepszych płyt "czerwonych papryczek". W rozmowie Rubin postanowił wspomnieć o filmiku YouTubera i zapytał, czy rzeczywiście, tajemnicą brzmienia Scar Tissue jest fakt rozstrojenia jednej struny. Gitarzysta potwierdził tę teorię! Frusciante zaznaczył jednak, że nie był to zamierzony efekt, dopiero jego technik zwrócił mu uwagę, co wydarzyło się na nagraniu. Jednak ze względu na fakt, że całość brzmiała dobrze, nikt się tym nie przejął.