John Corabi

i

Autor: Karol Makurat/REPORTER

Z historii rocka

John Corabi otwarcie o wyrzuceniu z Mötley Crüe. "Poczułem ulgę"

2024-12-27 14:32

John Corabi przez chwilę, w latach dziewięćdziesiątych był wokalistą Mötley Crüe. Nie zagrzał jednak na dłużej miejsca. Corabi przyznał otwarcie, że kiedy się dowiedział, że musi odejść ze składu, z jednej strony był rozczarowany, z drugiej – poczuł ulgę.

John Corabi otwarcie o wyrzuceniu z Mötley Crüe

John Corabi był wokalistą formacji Mötley Crüe w latach 1992–1996. Zastąpił na tym stanowisku Vince'a Neila, który po czterech lata przerwy wrócił do składu tej amerykańskiej grupy, która największe triumfy święciła w latach osiemdziesiątych. 

Najlepsze zagraniczne albumy 2024 roku - rock, metal i alternatywa

W tym zespole było wiele dramatów i zamieszania. Więc kiedy powiedzieli mi, że przywracają Vince'a, ogromna część mnie była przygnębiona i trochę zdenerwowana, ale z drugiej strony poczułem się, jakby ktoś zdjął mi z ramion 140-kilogramowego człowieka – powiedział Corabi w rozmowie dla Rock Daydream Nation

Były wokalista Mötley Crüe, w dalszej części rozmowy, dodał: – Szef wytwórni, Doug Morris, powiedział im: "Musicie przywrócić Vince’a. Pozbądźcie się tego gościa". On nawet nie znał mojego imienia. Powiedzieli mi o tym dopiero na samym końcu.

Corabi miał też żal do pozostałych muzyków, że zapewniali go, że powrót Neila do zespołu jest niemożliwy. Jak się okazało: członkowie Mötley Crüe prowadzili z nim rozmowy, kiedy John Corabi znajdował się w składzie. – W międzyczasie spotykali się z nim, odbywali spotkania i próbowali rozwiązać pewne sprawy. Myślę, że trzymali mnie w tylnej kieszeni na wypadek, gdyby nie wyszło z Vincem

Corabi podkreślił również, że atmosfera wewnątrz grupy bywała ciężka do zniesienia. – Było tyle dramatów z tymi facetami. Ćwiczyłem rano z Nikkim [Sixxem, basistą - przyp. red.], a on rozmawiał o Tommym [Lee, perkusiście] i Micku [Marsie, gitarzyście]. Potem po południu chodziłem z Tommym pisać muzykę, a on narzekał na Nikkiego i Micka. Wieczorem wracałem do domu Micka, u którego mieszkałem,  siadałem i piłem z nim drinka, a on rozmawiał o Tommym i Nikkim. Pomyślałem sobie: "O mój Boże. Nie da się nadążyć za tym całym gównem".

Mötley Crüe wypuścił EP-kę. Czy jest szansa na nowy album?

Pod koniec kwietnia 2024 roku formacja Mötley Crüe udostępniła w sieci premierowy singel Dogs of War. Był to pierwszy utwór grupy od czasu odejścia ze składu gitarzysty Micka Marsa, którego zastąpił John 5. 

Numer znalazł się na EP-ce zatytułowanej Cancelled, która swoją premierę miała na początku października. Znalazły się na niej trzy utwory. Oprócz Dogs of War, na wydawnictwie znajdziemy premierowy utwór tytułowy, a także cover Fight For Your Right z repertuaru Beastie Boys. 

Utwory zostały nagrane przez zespół w kwietniu 2023 roku. – Naprawdę wspaniale było wejść do studia i wspólnie popracować nad kilkoma utworami. Tworzenie rozpoczęło się od kilku pomysłów w formie demówek, a przerodziło się w EP-kę wyprodukowaną przez Boba Rocka. Nie możemy się doczekać, aby wkrótce wrócić do studia i napisać więcej nowej muzyki – stwierdzili muzycy Mötley Crüe we wspólnym komunikacie prasowym. 

Jest więc szansa, że w niedalekiej przyszłości fani doczekają się pełnowymiarowego albumu od muzyków Mötley Crüe. Na ten moment jednak cały czas dyskografię grupy zamyka Saints of Los Angeles, który ukazał się na rynku w 2008 roku.

Oto 5 ciekawostek o albumie Dr. Feelgood formacji Mötley Crüe: