Jim Gordon nie żyje. Były perkusista Derek and the Dominos miał 77 lat

i

Autor: Screen z YouTube/Myra Elvira Nie żyje Jim Gordon, były perkusista Derek and the Dominos, skazany za morderstwo

Jim Gordon nie żyje. Były perkusista Derek and the Dominos miał 77 lat

Marzec okazuje się być miesiącem pełnym tragicznych informacji. W środę 15 marca zagraniczne media przekazały informację o śmierci byłego perkusisty zespołu Derek and the Dominos, Jima Gordona. Od lat młodości zmagał się on z chorobami psychicznymi - w 1983 roku w epizodzie psychotycznym zamordował swoją matkę. Zmarły muzyk miał 77 lat.

Wiadomość o śmierci Jima Gordona obiegła świat muzyki w środę 15 marca i tego samego dnia została potwierdzona w komunikacie prasowym, przekazanym przez przedstawicieli muzyka. Poinformowano w nim, że zmarł on z przyczyn naturalnych, po długoletniej walce z chorobą psychiczną. Jim Gordon odszedł w poniedziałek 13 marca w wieku 77 lat.

Jim Gordon - kariera

Jim Gordon urodził się 14 lipca 1945 roku i od najmłodszych lat wykazywał umiejętności w zakresie muzyki, szczególnie gry na perkusji. W 1963 roku zrezygnował ze stypendium muzycznego na UCLA, by rozpocząć karierę. Początkowo wspierał zespół The Everly Brothers, bardzo szybko stał się jednym z najbardziej rozchwytywanych perkusistów sesyjnych na rynku - jego grę słychać chociażby na słynnym Pet Sounds grupy The Beach Boys. Na przełomie lat 1969-1970, wspierał zespół Delaney & Bonnie, i w tym okresie właśnie poznał m.in. Erica Claptona, z którym współzałożył grupę Derek and the Dominos. Po raz pierwszy zagrała ona na albumie All Things Must Pass George'a Harrisona. Formacja wydała jeden album, Layla and Other Assorted Love Songs, który uchodzi za jeden z najsłynniejszych blues rockowych krążków wszech czasów. Po rozpadzie zespołu, Gordon współpracował z takimi artystami, jak Alice Cooper, Frank Zappa, Crosby, Stills & Nash, Tom Petty and the Heartbreakers John Lennon (grał na perkusji w słynnym Power to the People).

Muzycy rockowi, którzy odeszli w 2022 roku

Jim Gordon - problemy psychiczne

Muzyk zmagał się z problemami psychicznymi, które początkowo zostały źle zdiagnozowane, jako uzależnienie od alkoholu. Cierpiący w rzeczywistości na schizofrenię Gordon słyszał głosy, w tym swojej matki, które kazały mu się głodzić, nie pozwalały spać i grać na perkusji. Doprowadziło to do tragedii - 3 czerwca 1983 roku, będąc w epizodzie psychotycznym, muzyk zamordował swoją matkę. Dopiero po aresztowaniu został prawidłowo zdiagnozowany - Jim Gordon został skazany na 16 lat więzienia. Kilkukrotnie odmawiano mu zwolnienia warunkowego, a następnie uznano za stawiącego zagrożenie i przedłużono jego pobyt w placówce. Jim Gordon zmarł w więzieniu w wieku 77 lat.