Jay Weinberg (ex-Slipknot) chce wydać solowy album
W listopadzie 2023 roku formacja Slipknot, za pośrednictwem mediów społecznościowych, poinformowała, że w składzie nie ma już perkusisty Jaya Weinberga. Muzyk dołączył do zespołu w 2014 roku w miejsce Joeya Jordisona i zagrał na trzech albumach: .5: The Gray Chapter (2014), We Are Not Your Kind (2019) i The End, So Far (2022). Weinberga zastąpił Eloy Casagrande z Sepultury. Z kolei perkusista znalazł szybko angaż w dwóch grupach: Infectious Grooves oraz Suicidal Tendencies.
Weinberg myśli także o nagraniu pierwszego solowego albumu. Swoimi planami podzielił się za sprawą wpisu udostępnionego na Instagramie.
Chociaż nigdy nic mnie nie łączyło z "postanowieniami noworocznymi", to zawsze wierzyłem w siłę intencji i dążenie do wyznaczania sobie wykonalnych celów. Jednym z nich, na 2025 rok, jest nagranie więcej muzyki w studiu. Zaczynając od mojego własnego materiału, który piszę już od dłuższego czasu. Nad niektórymi utworami pracuje od wczesnych lat dwudziestych – napisał Weinberg.
Muzyk udostępnił wspomniany post i opatrzył go zdjęciem zrobionym w 2017. – Faktycznie, utworzyłem w tamtym czasie grupę, która miała grać tę muzykę. Nastąpiło to podczas dłuższej przerwy w trasie. To było niesamowite i świetne twórcze wyzwanie. Od tego czasu nie dotykałem tych piosenek. Ostatnio jednak poczułem inspirację, żeby ponownie sięgnąć po gitarę wziąć gitarę i wrócić do tego. To było satysfakcjonujące doświadczenie. Przyznam szczerze, że zaczyna mi się podobać kierunek, w którym zmierzają te piosenki. Dobrze jest w końcu postanowić, że wydam tę muzykę – podkreślił były muzyk formacji Slipknot.
Jay Weinberg na temat odejścia ze Slipknota
Po ogłoszeniu przez zespół informacji, że Weinberg nie jest już w składzie, perkusista wydał oświadczenie. – Byłem załamany i oszołomiony, gdy rankiem 5 listopada odebrałem telefon, z wiadomością o której większość z Was dowiedziała się wkrótce potem. Jednakże byłem przytłoczony – i naprawdę wdzięczny – takim napływem miłości i wsparciem, które otrzymałem od tej niesamowitej społeczności, którą uważam za mój kreatywny i artystyczny dom – napisał wówczas.
Weinberg dość mocno przeżył rozstanie z zespołem. W jednym z wywiadów, którego udzielił w 2024, przyznał, że rozpoczął terapię, która ma mu pomóc z pogodzeniem się z całą tą sytuacją. – Nie jestem jeszcze gotowy, aby o tym rozmawiać. I to nie znaczy, że odrzucam rozmowę na ten temat, ale spędzam czas, aby przetworzyć to całe doświadczenie. Nie jest to doświadczenie ostatnich sześciu miesięcy, ale tak naprawdę ostatnich 10 lat [grania ze Slipknotem - przyp. red.]. I w końcu, w pewnym sensie, przetwarzam to wszystko. Mam fantastycznego terapeutę, który mi pomaga – powiedział Weinberg w podcaście One Life One Chance With Toby Morse.
