Jak wyznał Piotr Banach w"Mellinie" w Esce ROCK, której prowadzącym jest Marcin Meller, może z nauką nigdy nie było mu po drodze, jednak zawsze w jego życiu niezwykle ważna była muzyka. Początkowo spełniający się jako perkusista, z czasem przerzucił się na grze na gitarze i sam zaczął komponować muzykę, zainspirowany ikonami rocka swoich czasów, z Deep Purple czy Pink Floyd na czele. Banach działalność na lokalnej scenie w Szczecinie rozpoczynał w zespole Paragraf 4, kluczowy dla całej jego dalszej kariery muzycznej okazał się jednak zespół Kolaboranci - to w nim właśnie gitarzysta po raz pierwszy zetknął się z Katarzyną Nosowską.
W "Mellinie" muzyk nie ukrywał, że wokalistka natychmiast zrobiła na nim ogromne wrażenie, pokusił się o wyznanie, że był w niej nawet zakochany. Piotr Banach stwierdził również, że tworząc w 1992 roku zespół Hey wiedział jedynie, że chce, by w jego składzie znalazła się właśnie Nosowska - jak już bardzo dobrze wiemy, tak też się stało. Grupa osiągnęła bardzo duży sukces na rynku już za sprawą wydanego w 1993 roku debiutu, czyli Fire, sam Banach zaś pozostawał częścią założonej przez siebie kapeli do 1999 roku. Odszedł po nagraniu z Hey łącznie pięciu płyt, a rozstanie przebiegło w nie do końca przyjaznej atmosferze. W talk show Marcina Mellera gitarzysta powrócił do lat spędzonych w zespole i zdradził, co między nim a obecnym składem grupy działo się na przestrzeni lat.
Piotr Banach o relacjach z Hey
W "Mellinie" Banach wyznał, że odszedł z Hey, gdyż tak poukładały się różne okoliczności jego życia i tak podpowiadała mu jego intuicja. W dalszej części rozmowy muzyk daje jednak do zrozumienia, że w tym czasie atmosfera w zespole nie była jednak najlepsza. Banach wspomina, że kilka lat temu dostał propozycję dołączenia do grupy na trasie koncertowej - jak mówi, był na to gotowy, wiedział jednak, że wcześniej wszyscy "muszą wyjaśnić sobie kilka rzeczy". Wtedy też doszło do spotkania w domu Katarzyny Nosowskiej i jak wspomina Banach, od samego początku wyczuwalne było spore napięcie, aż w końcu doszło do dyskusji, która miała pokazać, że on i reszta Hey "patrzą na różne sprawy zupełnie inaczej".
Gitarzysta, by nieco bardziej naświetlić, o co dokładniej może chodzić w konflikcie między nim a zespołem, powrócił nieco do przeszłości. Muzyk opowiada, że wszystko zaczęło się w momencie, gdy Hey między 1995 a 1997 roku przeszedł z Izabelin Studio do PolyGram. Grupa miała otrzymać wtedy niezwykle niekorzystny kontrakt, na mocy którego ta miała de facto wszystko oddawać wytwórni, a którego on sam nie chciał podpisać - podczas gdy reszta składu tak. Banach mówi, że wtedy właśnie Katarzyna Kanclerz, czyli w tym okresie menedżerka Hey, miała namówić pozostałych muzyków do usunięcia założyciela formacji, na co Ci mieli przystać. Jak wiemy, wtedy jednak Banach nie odszedł jeszcze z Hey, wydarzyło się to kilka lat później, w 1999 roku.
Z opowieści Piotra Banacha wynika, że konflikt ma swoje źródło w tym, że członkowie Hey twierdzą, że w połowie lat 90. nie podjęli decyzji o usunięciu go ze składu, wyrażają przy tym wobec niego pretensje, że ten miał wynegocjować dla siebie lepsze warunki kontraktu. Gitarzysta mówi jednak, taka sytuacja nie miała miejsca, a on jedynie skutecznie naciskał na podpisanie aneksu, który wyłączałby go z pewnych zapisków, dotyczących wolności artystycznej (w efekcie czego jeszcze przed opuszczeniem Hey założył i nagrał płytę z Indios Bravos). Ostatecznie gitarzysta dołączył do dawnej formacji w 2017 roku w ramach trasy koncertowej "Fayrant Tour" na dwa koncerty na warszawskim Torwarze.
Czy jest jeszcze szansa na to, by Piotr Banach i Katarzyna Nosowska stanęli razem na scenie?
Marcin Meller zapytał swojego gościa, czy ten widzi szansę na to, by jeszcze kiedyś stanąć z Katarzyną Nosowską na jednej scenie. Banach odpowiedział, że wyraża taką chęć od dawna, w ostatnich latach jednak między nim a artystką doszło do nieprzyjemnej wymiany zdań i, jak mówi, miały miejsce pewne sytuacje, których już nie można cofnąć. Muzyk dodaje, że wie, że nic nie jest niemożliwe, stwierdził jednak, że na ten moment wszystko to, co się wydarzyło sprawia, że nie wydaje mu się, by mogło do tego dojść w najbliższej przyszłości.
Od tamtej pory wydarzyły się takie rzeczy, o których ja wiem, że się wydarzyły, i tego już chyba nie można cofnąć. Wszystko się może zdarzyć, ale na dzień dzisiejszy myślę sobie, że te wszystkie rzeczy trochę to przekreślają - stwierdził Piotr Banach w "Mellinie".
BAiKA powraca z nową muzyką!
Obecnie Piotr Banach i Katarzyna "Kafi" Sondej, która wzięła udział w dalszej części rozmowy w "Mellinie", działają w ramach projektu muzycznego BAiKA. Zespół świętuje w tym roku swoje dziesięciolecie i mając na koncie dwa studyjne albumy, na jesień tego roku szykuje się do wydania kolejnego! Wydawnictwo Czas końca złudzeń ukaże się dokładnie 10 listopada 2025 roku i całość zapowiada wydany właśnie utwór Burzowa.