Choć to z Cliffem Burtonem w składzie Metallica nagrała swój pierwszy album, legendarny już Kill 'Em All, to nie on zapisał się w historii jako pierwszy basista zespołu. Był nim Ron McGovney, który dołączył do składu w październiku 1981 roku i pozostał w nim do grudnia kolejnego roku. Ron miał okazję współpracować wcześniej z Jamesem Hetfieldem w ramach formacji Leather Charm, z samą Metalliką zaś nagrał kilka pierwszych dem, to on także zagrał na pierwszym w historii koncercie przyszłej legendy thrash metalu. Jak basista wspomina dziś ten moment?
Pierwszy basista Metalliki o jej pierwszym w historii koncercie
Pierwszy w historii koncert formacji, którą świat poznał jako "Metallica", miał miejsce dokładnie 14 marca 1982 roku w Radio City. Tego dnia młody zespół zagrał set, na który złożyło się dziewięć utworów, w większości covery zespołów z ruchu New Wave of British Heavy Metal, jednak pojawiły się także dwie autorskie kompozycje: Hit the Lights i Jump in the Fire. Skład Metalliki był jeszcze w stanie mocno kształtującym się i różnił się od tego, w którym grupa promowała swój debiutancki krążek - swój pierwszy w historii pokaz formacja zagrała w kształcie: James Hetfield, Lars Ulrich, Ron McGovney (którego pod koniec 1982 roku zastąpił Cliff Burton) i Dave Mustaine (za którego gitarzystą w kwietniu 1983 roku został Kirk Hammett).
ZOBACZ TAKŻE: Dzień, w którym Metallica zagrała swój pierwszy koncert
Jak ten niezwykle ważny moment, jakim dla każdego początkującego muzyka jest pierwszy występ, wspomina McGovney? Basista zamieścił wpis na swoim koncie na portalu X (dawniej Twitter), reagując na artykuł magazynu "Metal Hammer", który stworzył listę dziesięciu kluczowych występów w karierze Metalliki, a tę otworzył właśnie jej pierwszy w historii pokaz. Okazuje się, że muzyk... nie uważa, aby pierwszy koncert Metalliki był w jakimś stopniu przełomowy! McGovney jest zdania, że dużo ważniejszy i pod wieloma względami lepszy jest występ, jaki ta zagrała już po nagraniu demo No Life Til Leather.
Listen on Spreaker.