Sztuka powstała dzięki połączeniu kunsztu aktorów i muzyków. Za rockowy charakter widowiska odpowiada znany łódzki zespół Normalsi. Ich ocierająca się o grunge muzyka doskonale uzupełniła ponurą dystopię, która z biegiem lat wcale nie traci na aktualności. Nawet jeśli komunizm w wydaniu stalinowskim nie powróci, nawet jeśli hitleryzm także zniknął na zawsze, to zagrożenie ze strony totalitaryzmów oraz odebrania człowiekowi podmiotowości pozostaje aktualne.
W sto lat po tym, jak w Niemczech zauroczono się narodowym socjalizmem, we Włoszech faszyzmem, a i w USA i Wielkiej Brytanii nie brakowało zwolenników tych koncepcji, w Europie coraz większe poparcie zdobywają ugrupowania polityczne, które pod płaszczykiem zmniejszenia roli państwa w gospodarce i niskich podatków chcą stworzyć warunki do powtórki złowieszczego zamordyzmu.
„Rok 1984” to kolejny, po "Łajzie" i "Mistrzu i Małgorzacie", spektakl Piotra i Arkadiusza Pachulskich, z udziałem zespołu Normalsi oraz łódzkich artystów. Reżyserem sztuki jest Marek Pasieczny.
W najbliższą sobotę i niedzielę zobaczycie ten spektakl w Artkombinacie Scenie MONOPOLIS.