Jak dziś rockuje?

Iron Maiden - 5 ciekawostek o albumie "Iron Maiden" na 45-lecie | Jak dziś rockuje?

2025-04-11 15:46

W 1980 roku brytyjska formacja Iron Maiden mocno zaznaczyła obecność na rynku muzycznym. Debiut, zatytułowany po prostu "Iron Maiden", spotkał się z bardzo ciepłym przyjęciem. Na tyle sporym, że zaskoczyło to samych muzyków. Steve Harris, lider grupy, nie był tylko zadowolony z... punkowego brzmienia całości.

Iron Maiden. Oto historia powstania debiutanckiego albumu

To było wyjątkowe Boże Narodzenie w historii Wielkiej Brytanii. 25 grudnia 1975, w Leyton w Londynie, powstała formacja Iron Maiden, która – bez dwóch zdań – wpłynęła znacząco na rozwój muzyki metalowej na świecie. Po czterech latach grania, a także licznych zmian w składzie, Steve Harris – założyciel, basista i główny kompozytor Żelaznej Dziewicy – dopiął swego. W grudniu 1979 z zespołem kontrakt podpisała wytwórnia EMI. Muzycy mogli więc, z czystą głową, zacząć nagrywanie debiutanckiego albumu.

Tuż przed wejściem do studia doszło jednak do kolejnych przetasowań. Nowym gitarzystą został Dennis Stratton, a perkusistą – Clive Burr. Z kolei trzon stanowili: wspomniany Harris, gitarzysta Dave Murray oraz wokalista Paul Di’Anno. W takiej właśnie konfiguracji personalnej grupa, na początku 1980, zawitała do Kingsway Studios w zachodnim Londynie i rozpoczęła współpracę z producentem Willem Malone’em. Ta jednak nie układała się zbyt dobrze.

Mija 40 lat od pierwszych koncertów Iron Maiden w Polsce. "Byli jak z innej bajki"

Mogliśmy równie dobrze wziąć kogoś prosto z ulicy, posadzić go na krześle producenta i prawdopodobnie dźwięk byłby taki sam, bo i tak robiliśmy wszystko sami z technikiem. Wiedzieliśmy, czego chcemy i, dzięki Bogu, technik był dobry. Jeśli chodzi o Willa Malone’a, to po prostu go omijaliśmy, chodziliśmy naokoło – wspominał Steve Harris w książce Run to the Hills Micka Walla. Z kolei Paul Di’Anno dodawał: – Will Malone był tragiczny. Robił wrażenie, jakby był zbyt wielki, żeby grzebać się w czymś takim jak to i przez ten czas nawet palcem nie kiwnął. Nie wiem, po co w ogóle zadawał sobie trud i się tam pokazywał.

Nie da się ukryć, że debiutancki album Iron Maiden charakteryzuje się dość surowym brzmieniem, które jest bliskie estetyce punkowej. Z takiego efektu zdecydowanie nie był do końca zadowolony Harris. – Punk był ważny tylko dlatego, że go nienawidziliśmy i nie chcieliśmy mieć z nim nic wspólnego. Punk wypłynął w czasie, gdy my graliśmy po pubach i bardzo ciężko było nam znaleźć pracę, ponieważ wyglądaliśmy nieodpowiednio – mówił basista w 2010 roku w rozmowie dla portalu musicrooms.net. – Jeśli w tamtym momencie Iron Maiden miał element punkowy, to prawdopodobnie pochodził ode mnie – szczególnie na scenie – przyznał z kolei wokalista w wywiadzie dla zachodniego Metal Hammera

Większość materiału, który znalazł się na Iron Maiden, był autorstwa Harrisa. Dave Murray dorzucił Charlotte the Harlot, a nazwisko wokalisty pojawiło się przy okazji Remember Tomorrow i Running Free. Najważniejszym utworem okazał się jednak rozbudowany Phantom of the Opera, który na nieco inne tory chciał sprowadzić Stratton. Pewnego wieczoru, kiedy pozostali muzycy poszli do domu, wraz z Martinem Levanem, asystentem w studiu, dograł m.in. harmonijne głosy.  

Rod [Smallwood, menadżer Iron Maiden – przyp. red.] to słyszał i powiedział: "To brzmi zupełnie jak Queen, pozbądźcie się tych wokali". I tak zrobili. Wycięli głosy i gitary, które dodałem, po czym zostawili oryginalną, surową piosenkę Iron Maiden – wspominał gitarzysta w Run to the Hills. Muzyk, kilka miesięcy po wydaniu debiutu, został wyrzucony ze składu z powodu "różnic muzycznych".  

Album Iron Maiden ujrzał światło dzienne 14 kwietnia 1980 roku (w USA do sprzedaży trafił kilka miesięcy później, w sierpniu). Z okładki, którą stworzył Derek Riggs, spoglądał Eddie, który stał się nieodłączną maskotką zespołu. Na debiucie był jeszcze niewinnym stworzeniem, może nawet lekko przestraszonym. – Kiedy rysowałem pierwszego Eddiego, w ogóle nawet nie słyszałem o Maiden. Nigdy zbytnio nie interesował mnie metal – wyznał w książce Walla. 

Debiutancki krążek Żelaznej Dziewicy, promowany singlem Running Free, został bardzo ciepło przyjęty. Dotarł do czwartego miejsca na liście przebojów w Wielkiej Brytanii. – Nie spodziewaliśmy się, że zajdzie tak wysoko. Wiedzieliśmy, że znajdzie się w pierwszej trzydziestce, może dwudziestce, no wiesz, patrząc na przedsprzedaż czy inne podobne rzeczy, o których ci mówią – powiedział Steve Harris w Run to the Hills. – Z początku myślałem, że ktoś się pomylił – myśleliśmy, że chodzi może o 44. lub, w najlepszym wypadku, czternaste.  

Sukces Iron Maiden nie umknął twórcom bardzo popularnego programu Top of the Pops emitowanego na antenie BBC. Muzycy natychmiast zostali do niego zaproszeni. Był tylko jeden problem: wykonawcy, którzy tam występowali, grali z playbacku. Na to nie chcieli zgodzić się członkowie IM. Ostatecznie postawili na swoim i zaprezentowali Running Free na żywo, jako pierwsi od czasu The Who w 1972...  

Jakie ciekawostki skrywa debiutancki album Iron Maiden? Tego dowiecie się z galerii, którą umieściliśmy na samej górze niniejszego artykułu.

Poniżej natomiast przypominamy zestawienie najlepszych utworów grupy, które skomponował Steve Harris: