Zespół The Stooges został założony w 1967 roku przez wokalistę Iggy'ego Popa, gitarzystę Rona Ashetona, perkusistę Scotta Ashetona i basistę Dave'a Alexandra. Debiutancki album formacji ukazał się w tym samym roku i powszechnie uważany jest za kluczowe wydawnictwo, pionierskie dla brzmienia muzyki punk i rocka garażowego. Formacja zyskała także duży rozgłos ze względu na koncerty, w trakcie których Iggy rzucał się w tłum czy samookaleczał się. Grupa rozpadła się już w 1970 roku, jednak powróciła trzy lata później wraz z albumem Raw Power.
"Raw Power" - krążek, który musiał dojrzeć
Krążek ukazał się dokładnie 7 lutego 1973 roku i złożyło się na niego osiem utworów, których łączny czas trwania to nieco ponad 33 minuty. Producentem płyty został David Bowie, a brzmieniowo utrzymana jest ona w klimacie hard rocka, punk rocka, punk metalu. Początkowo wydawnictwo nie osiągnęło sukcesu komercyjnego, krytykowano także miks autorstwa Bowiego. Odbiór płyty dojrzewał wraz z upływem lat - dziś wskazywana jest ona jako kluczowa dla rozwoju punk rocka, a jako swoją inspirację wskazywali ją m.in. Kurt Cobain, Johnny Marr czy Steve Jones. Miano kultowej ma już także okładka, czyli zdjęcie Iggy'ego, wykonane przez legendarnego fotografa, Micka Rocka.
Iggy Pop wskazał ulubiony numer z "Raw Power"
Iggy Pop od końca lat 70. prowadzi niezwykle udaną karierę solową. Najnowszy, dziewiętnasty album studyjny artysty, zatytułowany Every Loser, ukazał się 6 stycznia 2023 roku i od dnia premiery zbiera świetne recenzje. Pop nie zapomina jednak o swoich korzeniach. W wywiadzie dla "Uncut" muzyk pochylił się nieco nad kultowym krążkiem, który w 2023 roku obchodzić będzie swoje 50-lecie. Muzyk wskazał także swój ulubiony numer z albumu - choć Iggy uważa, że wydany jako pierwszy singiel Search and Destroy jest arcydziełem, to jego faworytem jest Shake Appeal, dlaczego?
"Search and Destroy" stało się bardzo popularne. Jednak moim osobistym faworytem jest „Shake Appeal”. To były jedyne trzy minuty w moim życiu, kiedy kiedykolwiek próbowałem się zbliżyć się do Little Richarda. Praktycznie niemożliwe jest, abym osiągnął tak wysoki ton i wykrzyczał coś w rodzaju nadmuchanego, szalonego wieśniaczego rocka, który zawsze lubiłem - powiedział Iggy w rozmowie.