Ian Hill broni jednego z albumów Judas Priest
W 2008 roku na rynku ukazał się Nostradamus, szesnasty studyjny album Judas Priest. Krążek, trwający ponad 100 minut, wywołał sporo kontrowersji wśród fanów zespołu. Nie każdemu spodobał się rozbudowany concept album dotyczący życia tytułowej postaci, czyli francuskiego proroka i okultysty.
Recenzje płyty były dość różnorodne: od bardzo krytycznych aż po dość entuzjastyczne. A jak z perspektywy czasu Nostradamusa ocenia basista Ian Hill?
To było coś, czego potrzebowaliśmy, coś co musieliśmy wyrzucić z siebie. Jest to bardzo długi i bardzo skomplikowany album, który został stworzony w taki sposób, aby słuchać go w całości. To właśnie jeden z powodów, dla których nie gramy żadnych utworów z tej płyty. Uważam, że to świetny heavymetalowy album – powiedział Ian Hill w rozmowie dla kanału Chris Akin Presents na YouTubie.
Basista Judas Priest, w dalszej części, rozwinął także temat tworzenia setlist koncertowych. – Jest to trudne. Kiedy tworzysz listę utworów, musisz znaleźć miejsce na nowy materiał, nie może też zabraknąć starszych, ulubionych utworów. Gdybyś ich nie zagrał, zostałbyś zlinczowany. Jest cały tygiel rzeczy, z których możemy wybierać. I z każdym kolejnym albumem jest coraz trudniej, bo za każdym razem, gdy dodajesz nową piosenkę, musisz odrzucić czyjąś potencjalnie ulubioną. Ale robimy, co możemy. Myślę, że do tej pory nam się to udaje.
Judas Priest zagra w Polsce w 2025
Formacja Judas Priest ostatnio ogłosiła szczegóły przyszłorocznej trasy koncertowej po Starym Kontynencie. W ramach Shield of Pain muzycy odwiedzą m.in. Polskę. 7 lipca 2025 roku zespół zagra w łódzkiej Atlas Arenie. Bilety są już w sprzedaży!
Warto też wspomnieć, że zespół zapowiedział, w swoich mediach społecznościowych, że w 2025 będzie świętował 35-lecie wydania kultowego albumu Painkiller. – Ten rzadki i wyjątkowy zestaw będzie zawierał ukochane klasyki oraz będzie bronił wiary w metal. Szykuje się naprawdę niezapomniane doświadczenie w całej Europie – czytamy we wspomnianym poście.