Happysad świętują 20-lecie swojej działalności. Tym razem sięgamy pamięcią do 2005 roku, kiedy to swoją premierę miał drugi w karierze album jednego z najważniejszych zespołów w historii polskiej muzyki. Mowa oczywiście o krążku Podróże z i pod prąd. Jak dziś wspominają go członkowie grupy?
Płyta nagrana dość szybko, bo przy nagraniu Wszystko jedno mieliśmy mnóstwo gotowych numerów. Wystarczyło wejść do studia. Nie udało się uniknąć błędów debiutu i znów polegliśmy brzmieniowo, choć jest nieco lepiej. Pamiętam dumę jaką poczuliśmy, gdy w jednym z tygodników opiniotwórczych Lech Janerka wspomniał fragment tekstu utworu Nostress i pochwalił Kubę za zabawy językowe. Łydka z tej płyty jest koncertowym evergreenem i gramy ją do tej pory, choć wersję niby reggae zmieniliśmy aktualnie na niby electro punk z sentymentalną końcówką. Ta wersja znajdzie się na jubileuszowej płycie.
Happysad - płyta Podróże z i pod prąd (2005)
Poniżej zamieszczamy najważniejsze informacje dotyczące kultowego już longplaya.
Tracklista:
- To miejsce na mapie
- Nostress
- Słońce
- Bakteryja
- 30 raz
- Z pamiętnika młodej zielarki
- Piękna
- Manewry szczęścia
- Łydka
- Odpocznijmy
- Krakofsky
- Od kiedy ropą
Skład:
- Kuba Kawalec – wokal, gitara
- Łukasz Cegliński – gitara, wokal
- Artur Telka – bas
- Maciej Sosnowski – perkusja
- Gościnnie: Beata Taras, Aga Rzadkosz – wokal [2]
Nagrania:
Słabe Studio S.P. Records
Realizacja i miks:
Sławek Janowski, produkcja: Marek Nowak
Projekt i wykonanie okładki:
Marcel Cegliński na podstawie zdjęcia Aleksandra Bochenka
Brat Łukasza już w wieku kilkunastu lat uczył się grafiki komputerowej. Gdy ukazała się płyta, miał szesnaście lat i wystawiał swoje prace na stronie dla twórców sztuki cyfrowej – digart.pl. Wśród znajomych miał tam Aleksandra Bochenka, podróżnika, który użyczył chłopakom zdjęcie postoju taksówek z jednej z azjatyckiej metropolii (prawdopodobnie w Singapurze). Marcel dopracował to graficznie. Wtedy zrodziła się idea umieszczania na okładkach środków transportu. Na pierwszej płycie samolot, na drugiej samochody, na trzeciej balon. Tytuł płyty jest wersem z piosenki Nostress.