We wrześniu ubiegłego roku zespół The Smashing Pumpkins zapowiedział powrót na rynek muzyczny. Grupa ogłosiła premierę swojego najnowszego, dwunastego albumu studyjnego Atum: A Rock Opera in Three Acts. Od samego początku było wiadomo, że mamy do czynienia z wyjątkowym wydawnictwem - na całość złożyły się aż trzydzieści trzy utwory, które stworzyły jedyną w swoim rodzaju rock operę. Atum to album koncepcyjny, powiadającym o dalszych losach postaci znanej z albumów Mellon Collie and the Infinite Sadness i Machina/The Machines of God, odpowiednio "Zero" i "Glass". Na nowej płycie jest ona już dużo starsza i nazywa się "Shiny". Ze względu na swoją obszerność, wydawnictwo ukazywało się w trzech etapach, by ostatecznie ujrzeć światło dzienne w całości, w wydaniu fizycznym, w piątek 5 maja. Okazuje się jednak, że oczekiwanie na wydanie płyty było czasem bardzo stresującym dla formacji...
Haker chciał udostępnić cały album The Smashing Pumpkins przed premierą. Co zrobił Billy Corgan?
Lider zespołu, Billy Corgan, był ostatnio gościem w programie "Klein Ally Show". W rozmowie muzyk zdradził, że w okresie oczekiwania na premierę Atum dostał wiadomość, że... album został shakowany, a posiadacz plików groził zespołowi ujawnieniem materiału światu na ponad pół roku przed oficjalną datą wydania! Billy mówi, że haker zaoferował, że zrezygnuje ze swoich planów za odpowiednią opłatą, a on, chcąc zadbać o wszystko zdecydował się... zapłacić okup z własnej kieszeni! Cała sprawa jest dość poważna i zaangażowało się w nią także FBI. Muzyk zdradził w wywiadzie, że przestępca był w posiadaniu także materiałów innych artystów. Billy powiedział, że obecnie nie zajmuje się już tym wszystkim i nie wie, czy przestępca został ukarany.
Polecany artykuł: