Gdy wiosną tego roku, po miesiącach spekulacji, oficjalnie stało się jasne, że Marilyn Manson wraca na muzyczny rynek z kontraktem od Nuclear Blast w kieszeni, wzbudziło to ogromne emocje. Jedni cieszyli się z powrotu kontrowersyjnego muzyka, inni, wciąż mając w pamięci makabryczne oskarżenia, jakie przez ostatnie lata kierowały w jego stronę kobiety, nie mogli uwierzyć w to, że kolejny przemocowiec ma otwartą drogę do robienia kariery.
Faktem jest, że Manson od sierpnia koncertuje, nie tylko z Five Finger Death Punch, ale też solo, a na początku przyszłego roku z koncertami zawita do Europy. Na tym etapie Brian Warner będzie już po premierze pierwszego od czterech lat - i od wybuchu wokół niego ogromnego skandalu - albumu. One Assassination Under God - Chapter 1, promowany singlami As Sick as the Secrets Within, Raise the Red Flag oraz Sacrilegious ukaże się już 22 listopada.
Esmé Bianco ostro o śledczych w sprawie Marilyna Mansona
Wszystko to nie oznacza wcale, że świat, a przede wszystkim śledczy, zapomnieli o oskarżeniach, kierowanych w stronę Mansona. Kilka dni temu prokuratura z Los Angeles wydała oświadczenie, w którym informuje, że wciąż napływają do niej nowe dowody w sprawie Pana Warnera, a wszystkie te są obecnie na etapie uważnego sprawdzania. Mniej więcej w tym samym czasie śledczych ostro skrytykowała jedna z oskarżających Mansona kobiet.
ZOBACZ TAKŻE: Nowe informacje od prokuratury ws. Mansona
Esmé Bianco, aktorka, której największą rozpoznawalność przyniosła rola w serialu Gra o Tron, w 2011 roku spotykała się z Mansonem, a równo dekadę później oskarżyła go o to, że ten w trakcie ich związku stosował wobec niej przemoc fizyczną i emocjonalną, a także o przypadki napaści seksualnej, handel ludźmi, groźby i podawanie wbrew jej woli substancji odurzających.
10 października magazyn "Rolling Stone" opublikował wywiad z Bianco, w którym ta otwarcie skarży się na postępowanie prokuratury z Los Angeles wskazując, że ta od około czterech lat zwleka z oficjalnym oskarżeniem Mansona na podstawie różnych dowodów, do których ma dostęp. Faktem jednak jest, że w 2023 roku aktorka i muzyk zawarli pozasądową ugodę, której warunki nie zostały jednak podane do wiadomości publicznej, a kobieta mimo niej wciąż negatywnie i oskarżycielsko wypowiadała się o Mansonie. Bianco mówi dalej, że działania śledczych są dla niej absolutnie nie do pomyślenia, a jej były partner zamiast koncertować powinien siedzieć we więzieniu.
Mimo wspomnianego wyżej porozumienia z Warnerem, Bianco podkreśla, że pozostaje do dyspozycji prokuratury, jeśli tylko ta przeprowadzi drobiazgowe śledztwo, na podstawie którego oskarży muzyka, a kolejno możliwe będzie przesłuchanie ofiar i skazanie ich oprawcy. Dalej aktorka ponownie uderza w opieszałość prowadzących sprawę i wskazuje, jak trudne dla wszystkich tych kobiet musi być ciągłe i wieloletnie przeżywanie całej tej sytuacji.
Chcę, żeby przeprowadzili dokładne dochodzenie, bo znam prawdę, więc chcę, żeby to zrobili. Chcę mieć pewność, że jeśli postawią mu zarzuty i jeśli sprawa trafi do sądu, to będzie to oczywista sprawa i oskarżyciele wygrają. Ostatnią rzeczą, jakiej chcę, jest to, żeby przeszedł przez proces i wyszedł z tego bez szwanku. [...] Prawie cztery lata to zdecydowanie za długi czas, żeby kazać czekać wielu ofiarom seryjnego przestępcy. Przekazałam im wszystkie dowody, ze wszystkimi ich słabymi o mocnymi stronami. Dałam jasno do zrozumienia, że będę tak chętna do współpracy, jak tylko mogę. Pozostaję do ich dyspozycji. Jestem gotowa się wystawić. A jednak wciąż czekamy. To po prostu druzgocące - mówi Bianco w wywiadzie.