Green Day

i

Autor: Materiały prasowe

rockowe newsy

Green Day z maską Donalda Trumpa! Na zespół spadła fala krytyki

Nie jest żadną tajemnicą fakt, że zespół Green Day, a szczególnie jego lider, Billie Joe Armstrong, nie przepada za Donaldem Trumpem. Formacja dała temu wyraźny dowód już jakiś czas temu, teraz jednak powtórzyła - i nieco wzmocniła ten gest. Podczas występu wokalista wykorzystał maskę, która wzbudziła sporo kontrowersji!

Green Day to jeden z tych zespołów, który tak naprawdę od zawsze odważnie i śmiało dotyka i odnosi się - czy to w swojej twórczości, czy na koncertach, do różnych kwestii społeczno-politycznych. Grupa wydała przecież cały koncept album, American Idiot, komentujący amerykańską rzeczywistość.

ZOBACZ TAKŻE: Ciekawostki o albumie "American Idiot"

Nic więc dziwnego, że kilka lat temu, gdy amerykański biznesmen i osobowość telewizyjna, Donald Trump, po raz pierwszy wystartował w wyścigu o fotel prezydencki Stanów Zjednoczonych z ramienia partii republikańskiej, Green Day dali wyraz swojemu niezadowoleniu. Kapela w trakcie występu na gali rozdania nagród American Music Awards w 2016 roku, podczas wykonywania numeru Bang Bang, nawoływała do publiczności: "No Trump, no KKK, no fascist USA". Kilka lat później wokalista Green Day, Billie Joe Armstrong na sylwestrowym występie grupy w 2023 roku, gdy było już jasne, że Trump ponownie zamierza ubiegać się o nominację republikanów na kandydata na Prezydenta (uzyskał ją oficjalnie kilkanaście dni temu), znowu dał wyraz swojej niechęci do polityka. Tym razem muzyk zdecydował się zmienić tekst klasyka American Idiot, śpiewając zamiast "I'm not a part of a redneck agenda" słowa "I'm not a part of the MAGA agenda". Gest ten był szeroko komentowany, przede wszystkim na platformie "X", także przez jej właściciela, Elona Muska, który otwarcie skrytykował zespół.

Green Day - 5 ciekawostek o albumie "American Idiot" | Jak dziś rockuje?

Green Day i maska Donalda Trumpa na koncercie

Wiadomo już, że Donald Trump po raz drugi startuje w wyścigu o tytuł Prezydenta USA, wróży mu się duże szanse na wygraną, przyjdzie mu się jednak zmierzyć, najprawdopodobniej z Kamalą Harris, o której mówi się, że najpewniej zastąpi w roli kandydata obecnego prezydenta Stanów Zjednoczonych, Joe Bidena, który oficjalnie zrezygnował z ubiegania się o reelekcję.

Cała ta sytuacja nie podoba się krytykom Trumpa, do których zalicza się także właśnie Green Day. Zespół znowu dał wyraz swojej niechęci w trakcie występu, otwierającego trasę koncertową kapeli w USA. Zespół grał w poniedziałek 29 lipca w Waszyngtonie, a ktoś z widowni pojawił się na miejscu z gumową maską Donalda Trumpa, na czole której widniał napis "Idiot". W trakcie pokazu maska została rzucona na scenę - Billie Joe Armstrong podniósł ją i trzymał przez pewien czas. Gest ten spotkał się ze skrajnymi reakcjami, również fanów kapeli - wielu jest zdania, że w obliczu zamachu na polityka, stanowi on przekroczenie pewnej granicy, gdyż maska i sposób jej trzymania mogą przywodzić na myśl... uciętą głowę! Zobacz moment na nagraniu poniżej.

Sprawdź ciekawostki o albumie "21st Century Breakdown”: