Glen Matlock zyskał sławę i rozpoznawalność na świecie jako członek legendarnego zespołu punkowego Sex Pistols. Muzyk był jego pierwszym basistą, odszedł jednak na krótko przed wydaniem jedynego albumu grupy, choć to jemu przypisuje się autorstwo większości utworów, jakie się na nim znalazły. Po zakończeniu przygody z Pistolsami, Matlock współpracował i koncertował chociażby z Iggym Popem, a jakiś czas temu powrócił pamięcią do tych czasów zdradzając, co najmniej podobało mu się w występowaniu z "ojcem chrzestnym punka".
ZOBACZ TAKŻE: Były basista Sex Pistols otwarcie i "ojcu chrzestnym punka"
Glen Matlock twierdzi, że rap to współczesny punk
Obecnie muzyk współpracuje jako basista sesyjny z zespołem Blondie i najprawdopodobniej pojawi się na nadchodzącym albumie grupy. To jednak nie wszystko - w kwietniu ubiegłego roku ukazało się najnowsze wydawnictwo Matlocka, zatytułowane Consequences Coming. Jeszcze wcześniej jednak basista podjął się współpracy z brytyjskim raperem Avelino - legenda Sex Pistols wziął udział w nagraniach numeru VEX, promującego drugi krążek Avelino. We wspólnym wywiadzie dla portalu Louder Sound, muzycy stwierdzili, że "rap to nowy punk". Skąd takie wnioski?
Avelino nie ukrywa, że jego najnowszy album został zainspirowany kultowym krążkiem Sex Pistols - nawiązuje do tego nawet tytuł płyty, God Save the Streets. Matlock zgodził się na współpracę z raperem, gdy zauważył, jego brzmienia nie da się jednoznacznie umieścić w danych kategoriach gatunkowych. Basista jest zdania, że muzyka jest czymś w rodzaju sztafety, gdzie przekracza się kolejne bariery. Matlock przywołał chociażby Beastie Boys, którzy gładko przeszli od punka do hip-hopu. Obaj Panowie zwrócili przy tym uwagę, że to rap jest dziś dużo bardziej przystępny dla młodych ludzi z klas robotniczych, gdyż jego tworzenie nie wymaga takich nakładów finansowych, jak chęć założenia we współczesnym świecie kapeli rockowej.