Zespół Kiss świętuje w tym roku pięćdziesięciolecie swojej obecności na scenie. Okazuje się jednak, że moment ten stał się także dobrą okazją do tego, by z koncertowaniem się pożegnać. Legenda rockowego grania jest obecnie w trakcie pożegnalnej trasy koncertowej - 19 czerwca grupa zagra w krakowskiej TAURON Arenie. Zgodnie z zapowiedziami, ostatnie w karierze występy klasycznego Kiss odbędą się 1 i 2 grudnia w słynnym Madison Square Garden. Legenda Kiss pozostanie jednak żywa na zawsze - wiadomo już, że najpewniej w przyszłym roku w serwisie Netflix pojawi się film biograficzny o formacji.
Gene Simmons coraz głośniej o końcu Kiss
Choć wydawało się, że basista i współzałożyciel grupy, Gene Simmons ma jeszcze sporo siły i wcale nie widzi mu się kończyć rozdziału pod tytułem Kiss, to wygląda na to, że i on godzi się z nadchodzącym końcem. W rozmowie w ramach australijskiego projektu "The Sunday Project" muzyk poruszył temat zbliżających się ostatnich koncertów. Simmons, dość zaskakująco, stwierdził, że Kiss jest tym typem grupy, która wie, że ze sceny trzeba zejść jeszcze w pełni chwały, gdy wciąż jest się podziwianym przez świat i ma się szacunek fanów.
Polecany artykuł:
Cóż, w pewnym momencie Matka Natura przejmuje kontrolę, bez względu na twoje plany. W pewnym momencie musisz mieć godność i dumę, ale także miłość i podziw swoich fanów, aby wiedzieć, że nadszedł czas by to zakończyć. Wszyscy widzieliśmy bokserów, którzy zbyt długo pozostawali na ringu i wszyscy widzieliśmy zespoły, które zbyt długo pozostawały na scenie. Więc nadal wyglądam cholernie dobrze. Ale nie o to chodzi Chodzi o to, że fizyczna natura tego, co robimy, ogranicza czas, w jakim to robimy. I pamiętajmy, przedstawiamy się słowami "Chciałeś najlepszego. Masz to, co najlepsze. Najgorętszy zespół na świecie”. Nie chcę być jednym z tych zespołów, o których fani po prostu mówią: "Och, powinieneś ich widzieć w 1804 roku, kiedy naprawdę dawali czadu”. Tu i teraz, albo zostań mistrzem, albo zejdź ze sceny. Więc odejdziemy, dopóki rezygnacja jest okej, kiedy jesteśmy na szczycie - powiedział Gene w programie.