zestawienia

Felicjan Andrzejczak na zawsze zapisze się w historii polskiej muzyki. Oto utwory, które tego dowodzą

W środę 18 września polskie media obiegła niezwykle przykra informacja o śmierci Felicjana Andrzejczaka. Uznany wokalista, posiadacz jednego z najbardziej rozpoznawalnych i charakterystycznych głosów zmarł w wieku 76 lat zmagał się z chorobą. Dorobek artysty, który działał w Budce Suflera, ale także w ramach kariery solowej, jest nieoceniony.

Zaskakująca i niezwykle smutna informacja obiegła polskie media w godzinach wieczornych w środę 18 września. Jako pierwszy o śmierci Felicjana Andrzejczaka poinformował Krzysztof Cugowski, zamieszczając na swoim profilu w mediach społecznościowych stosowny wpis, w którym pożegnał kolegę po fachu i złożył kondolencje jego rodzinie. Z czasem hołd uznanemu artyście składać zaczęły inne osobowości polskiej sceny muzycznej, m.in. Kasia Kowalska, Małgorzata Ostrowska czy w końcu sama Budka Suflera.

Felicjan Andrzejczak zmarł w wieku 76 lat, wiadomo, że od dłuższego czasu zmagał się z ciężką chorobą. Muzyk jeszcze miesiąc temu wystąpił na scenie Sopot Top of The Top Festival, a zaledwie na tydzień przed śmiercią zagrał koncert w Rzepinie w województwie lubelskim. Jak poinformował portal Świat Gwiazd, powołując się na osobę bliską Andrzejczakowi, ten rzeczywiście chorował, stan jego zdrowia miał się jednak pogorszyć we wtorek. Krzysztof Cugowski w rozmowie z "Faktem" powiedział, że sam o chorobie przyjaciela ze sceny dowiedział się w połowie sierpnia, nie wyznał jednak, z czym zmagał się Andrzejczak, zaznaczył przy tym, że to nie choroba była bezpośrednią przyczyną śmierci artysty,. Muzyk dodał, że właśnie 17 września wokalista miał doznać udaru, w wyniku czego znalazł się w śpiączce, z której miał się już nie obudzić.

Felicjan Andrzejczak o swoim największym hicie. Dlaczego gwiazdor ma dość „Jolki”?

Najważniejsze utwory Felicjana Andrzejczaka

Felicjan Andrzejczak urodził się 16 maja 1948 w Pięczkowie i jeszcze w czasach nauki w Technikum Leśnym w Rzepinie amatorsko śpiewał. Oficjalną karierę rozpoczął pod koniec lat 60., brał udział w licznych konkursach wokalnych i festiwalach, przełomem okazała się być dla niego końcówka kolejnej dekady - w 1978 roku ukazał się solowy utwór artysty, zatytułowany Perony łez, który stał się wielkim przebojem i zapewnił artyście udział w Koncercie Premier na Festiwalu w Opolu. Cztery lata później, a więc w 1982 roku, Andrzejczak dołączył do Budki Suflera, gdzie na stanowisku wokalisty zastąpił Krzysztofa Cugowskiego. Pierwszym utworem, nagranym z zespołem była kompozycja Jolka, Jolka pamiętasz. Trafiła ona na album kompilacyjny zespołu 1974-1984 i stała się ogólnopolskim przebojem, spędziła również kilka tygodni na pierwszym miejscu Listy Przebojów Programu Polskiego Radia. Choć muzyk odszedł z Budki Suflera już po roku, to pozostawał w jej bliskim otoczeniu, pojawiając się regularnie na koncertach w roli gościa specjalnego - w 1999 roku nagrał on także z grupą utwór Piąty Bieg. Dopiero po niemal czterdziestu latach, w 2020 roku, ukazał się pierwszy i jedyny album Andrzejczaka i Budki Suflera, 10 lat samotności.

W połowie lat 80. Felicjan Andrzejczak rozpoczął karierę solową, wielokrotnie brał udział w Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu, wydawał także autorskie wydawnictwa, m.in. Świat miłować czy Czas przypływu, który w tym roku skończył 10 lat. Muzyk do niemal samego końca występował, jeszcze w ubiegłym roku zaś ukazały się jego dwie premierowe kompozycje: Impregnowany ślad oraz Nie żałuję niczego. Felicjan Andrzejczak zarówno z Budką Suflera, jak i jako artysta solowy, wydał wiele niezwykle ważnych dla polskiej muzyki utworów - w galerii na samej górze prezentujemy te najważniejsze.

Oto artyści, których pożegnaliśmy w ubiegłym roku: