19 kwietnia światło dzienne ujrzał najnowszy, dwunasty już album studyjny w karierze Pearl Jam. Formacja powróciła z następcą krążka Gigaton z 2020 roku. Płyta powstawała w ubiegłym roku, a pieczę nad procesem nagrań sprawował producent Andrew Watt. Wydawnictwo spotkało się z bardzo dobrym przyjęciem, a zespół ma szansę zdobyć za niego dwie statuetki Grammy.
Tego samego dnia swoją premierę miał nowy, jedenasty krążek Taylor Swift. Artystka ogłosiła wydanie The Tortured Poets Department w momencie odbierania nagrody Grammy za Best Pop Vocal Album za jej poprzednią płytę, Midnights z 2022 roku. Krążek pobił wszelkie rekordy popularności i był najchętniej słuchanym na największych platformach streamingowych w 2024 roku.
Eddie Vedder o społeczności fanowskiej Taylor Swift
Nie jest żadną tajemnicą fakt, że kolejne nowe wydawnictwa Taylor natychmiast po premierze biją rekordy popularności i podbijają listy przebojów w streamingu i na całym świecie. Także i w tym przypadku to gwiazda zdobyła pierwsze miejsca na listach przebojów w USA i w Wielkiej Brytanii, podczas, gdy Dark Matter zajął kolejno piąte miejsce w Stanach i drugie na Wyspach. Okazuje się jednak, że Eddie Vedder nie czuje żadnej rywalizacji, ani nie ma żadnych złych emocji do młodszej koleżanki po fachu, a wręcz przeciwnie - wypowiedział się w sposób niezwykle ujmujący - a do tego zaskakujący! - na temat fanów artystki!
W obszernym wywiadzie dla "Mojo" muzyk powiedział, że widzi naprawdę bardzo dużo podobieństw między społecznością punkowców, której sam był za młodu częścią, a grupą wielbicieli i wielbicielek Taylor! Vedder miał okazję być na jednym z koncertów gwiazdy wraz z córką i mówi w rozmowie, że z zaskoczeniem, ale głównie zachwytem obserwował to, jak duża społeczność, która posługuje się różnymi elementami, które mają tworzyć ich tożsamość, niczym w subkulturach, pojawia się na tych wydarzeniach. Jednym z elementów szczególnych wśród fanów i fanek Taylor są kolorowe, koralikowe bransoletki, na co również muzyk zwrócił uwagę. Oczywiście zaznacza, ze w swoim porównaniu nie ma na myśli podobieństw brzmieniowych,
Polecany artykuł:
Przygotowania do tego, zrobienie przez młode dziewczęta i chłopców tych bransoletek przyjaźni i hojność, ich wymiana, a każda z różnymi przesłaniami – tekstami, tytułami piosenek, po prostu aktami dobrej woli na tych małych bransoletkach. Odnaleźli swoje plemię; wszyscy byli w czymś zgodni. Najbardziej szaloną rzeczą było to, że przypomniało mi to o tłumach punkrockowych, o byciu sprzymierzonym ze wszystkimi odmieńcami w naszym mieście, tylko dawniej. To było poruszające i mocne - mówi muzyk w wywiadzie.