Powstaną filmy o The Beatles. Aktorka wcieli się w rolę Johna Lennona?
Reżyser Sam Mendes, który ma na swoim koncie "Skyfall" i "American Beauty", nakręci aż cztery filmy o zespole The Beatles. Historia każdego z nich będzie opowiedziana z perspektywy innego członka grupy. Dzieła mają się jednak ze sobą dopełniać. Potwierdzono, że premiera filmów o Beatlesach została zaplanowana na 2027 rok. Na ten moment tyle wiadomo.
Sean Ono Lennon, syn Johna, w rozmowie z "Variety", przyznał, że cztery filmy "to minimum, aby opowiedzieć imponującą biografię grupy". Dodał także, że chciałby, aby jego ojca zagrała... kobieta.
– Mam nadzieję, że Emma Stone rozważy taką możliwość, ponieważ spisała się naprawdę dobrze w "Biednych istotach". Myślę, że jeśli chce się rozwijać jako aktorka, to następnym logicznym krokiem jest pójście na całość i wcielenie się w Johna Lennona – zażartował.
Sean Ono Lennon stwierdził również, że obsadzenie kogoś w rolę osoby tak znanej na całym świecie, jak John Lennon, nie jest zadaniem prostym. – Powstało kilka bardzo udanych filmów biograficznych o muzykach. Obraz "Niczego nie żałuję - Edith Piaf" był czymś niesamowitym. Podobnie jak "Ray". Da się to więc zrobić. Myślę, że wykonamy dobrą robotę, dlatego jestem podekscytowany.
Polecany artykuł:
Projekt filmowy zapowiada się więc bardzo ciekawie. Zwłaszcza, że żyjący muzycy, Paul McCartney i Ringo Starr, jak i najbliżsi Johna Lennona i George'a Harrisona, udostępnili reżyserowi całości prawa do muzyki i biografii.