Eloy Casagrande świętował w ubiegłym roku dwudziestolecie kariery. W wieku zaledwie 13 lat wygrał on konkurs Batuka International Drummer Fest, a już rok później powtórzył sukces w plebiscycie magazynu "Modern Drummer", co zapewniło mu możliwość wyruszenia w trasę po Stanach Zjednoczonych.
Przełomem dla kariery perkusisty był rok 2011, kiedy to dołączył on do składu prawdziwej metalowej legendy, Sepultury. Casagrande pozostawał częścią zespołu przez kolejne trzynaście lat i nagrał z nim trzy płyty: The Mediator between Head and Hands must be the Heart, Machine Messiah oraz Quadra. O bębniarzu zrobiło się szczególnie głośno w lutym ubiegłego roku, kiedy to na chwilę przed rozpoczęciem pożegnalnej trasy koncertowej Sepultury zdecydował się odejść z jej składu. Natychmiast pojawiły się plotki, że powodem takiego stanu rzeczy był fakt, że to właśnie Eloy otrzymał propozycję dołączenia do Slipknota i zastąpienia w grupie Jaya Weinberga, co zostało oficjalnie potwierdzone w kwietniu 2024 roku. Casagrande brał udział w najnowszej trasie koncertowej ikony nu metalu, na której ta świętowała 30-lecie swojego debiutanckiego albumu.
Casagrande o umiejętnościach nowego perkusisty Sepultury
Nowy bębniarzem Sepultury został natomiast zaledwie 22-letni Greyson Nekrutman. Teraz w wywiadzie dla nowego wydania magazynu "Modern Drummer" Eloy został zapytany o to, co sądzi o swoim następcy.
Casagrande mówi, że nie ma wątpliwości, że Greyson jest świetnym perkusistą, a gdy widzi nagrania z jego występów w Sepulturą przypominają mu się jego początki w grupie, gdyż sam został jej członkiem, gdy był w dość podobnym wieku. Eloy dodaje, że już wcześniej obserwował młodego bębniarza w jego mediach społecznościowych i był pod wrażeniem jego umiejętności grania w jazzowym stylu i tworzonych przez niego solówek. Obecny członek Slipknota dodaje, że życzy Nekrutmanowi i pozostałym muzykom Sepultury wszystkiego, co najlepsze i mówi, że ma wiele szacunku do młodszego kolegi i że fajnie byłoby się kiedyś spotkać i razem zagrać.