Ed Sheeran i The Offspring

i

Autor: Rex Features/East News

Wiadomości

Ed Sheeran zrobił sobie tatuaż w hołdzie The Offspring. Muzyk wystąpił także na scenie z zespołem

Ostatnio do grupy The Offspring na scenie dołączył niezwykły gość. Mowa o Edzie Sheeranie, który jest wielkim fanem zespołu. Nic więc dziwnego, że artysta zrobił sobie nawet tatuaż w hołdzie The Offspring.

Ed Sheeran zagrał z The Offspring

26 maja formacja The Offspring zagrała na festiwalu Bottlerock w Napa Valley w Kalifornii. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że muzycy zespołu na scenę zaprosili gościa specjalnego. Jeden z utworów wykonał z nimi Ed Sheeran, który prywatnie jest ogromnym fanem The Offspring. 

Ed powiedział nam, że jedną z pierwszych płyt, którą kupił, gdy był dzieciakiem, było nasze wydawnictwo. To naprawdę wiele dla nas znaczy. Pomyśleliśmy więc: "Wow, bardzo chcielibyśmy, żebyś do nas dołączył na scenie". Zagramy więc jedną z piosenek, którą chciałeś z nami wykonać – powiedział wokalista i gitarzysta Bryan "Dexter” Holland" przed wspólnym zagraniem "Milion Miles Away".

Oto ranking 10 najlepszych zespołów rockowych. Czołówka może zaskoczyć!

Wspomniana kompozycja pochodzi z albumu "Conspiracy of One" z 2000 roku. Fani zespołu z pewnością się z takiego obrotu spraw ucieszyli, gdyż ten utwór ostatnio w setliście koncertowej się nie pojawiał. Grupa zagrała bowiem "Milion..." po raz pierwszy od... 2016 roku.

To jednak nie wszystko. Sheeran, który rzecz jasna wystąpił w koszulce The Offspring, zrobił sobie także tatuaż w hołdzie amerykańskiej formacji. Jego przygoda z muzyką The Offspring zaczęła się właśnie od krążka "Conspiracy of One", dlatego też postawił na główny motyw okładki tego albumu (płonąca czaszka). Sheeran pochwalił się tatuażem przed muzykami zespołu. 

Jak widać na poniższych zdjęciach, które zostały udostępnione w mediach społecznościowych, członkowie The Offspring dość entuzjastycznie zareagowali na całość. 

Nowy album The Offspring na horyzoncie

Wygląda na to, że w tym roku fani The Offspring doczekają się nowego albumu od swoich ulubieńców. Nie tak dawno gitarzysta Kevin "Noodles" Wasserman oraz wokalista Bryan "Dexter" Holland, na antenie stacji radiowej 99X, potwierdzili, że jedenasty studyjny krążek jest gotowy.

Wszystko zostało zrobione. Całość jest zmasterowana. Wszyscy byliśmy w autobusie i słuchaliśmy nowej płyty – powiedział Noodles. Kiedy dokładnie ten album pojawi się na rynku? Tego na razie jeszcze nie wiadomo. Przypomnijmy, że na ten moment dyskografię zespołu zamyka krążek "Let the Bad Times Roll" z 2021 roku. 

Oto 5 ciekawostek o albumie "Smash" formacji The Offspring: