Tak o kompozycji opowiada lider Dziwnej Wiosny, Dawid Karpiuk:
Ten numer stał się dla mnie ratunkiem, kiedy głowa całkiem odmówiła mi posłuszeństwa. Depresja, zaburzenia osobowości, wszystkie, k***a mać klątwy, z którymi żyję całe moje dorosłe życie, zmówiły się i postanowiły mnie w końcu za***ć. Myślałem tylko: "Ej, masz psa (pozdro 600, Antek!), on cię potrzebuje, nie rób głupot". A jednocześnie sto milionów głosów codziennie mówiło mi: wysiadka, do widzenia. "No no no" stało się dla mnie czymś w rodzaju mantry: wstawaj, gdzieś tu jest jakaś iskierka nadziei, musi gdzieś być. Chodziłem na spacery z Antkiem i śpiewałem sobie ten numer w głowie: "Ktoś w mojej głowie chce mnie ściągnąć na dno. Skurwysynu, no nie uda się to". I czułem, że nabieram siły. To jest pocisk energii; dla mnie, dla nas, ale też dla wszystkich osób w kryzysie zdrowia psychicznego. Znam was, rozumiem was, jestem jednym z was. I w ogóle – dla każdego, kto dostał od życia wp****dol i desperacko szuka siły i powodu, żeby zacząć od nowa. Zawsze jest moment na to, żeby zawrócić z drogi w przepaść. Ja wiem, że są sytuacje, z których nie da się wyjść, albo jest to trudne. Ale jest wiele takich, z których się da.
Idzie nowe od Dziwnej Wiosny!
To pierwszy numer z nowym perkusistą Wiosny Michałem Młyńcem. To nowe brzmienie i nowa energia złapana w studiu przez producenta Marcina Borsa. To historia o nadziei i o zbieraniu się po życiowych wywrotkach i katastrofach. To osobista opowieść o tym, że nawet kiedy stoisz nad przepaścią, możesz się jeszcze odwrócić. To pokaz muzycznej siły Dziwnej Wiosny. Wreszcie – to piosenka, która nie pozwoli wam stać w miejscu. Po prostu poniesie was ze sobą w dziwnowiosenne kosmos/wp****ol/romantico. Tam, gdzie czają się potwory i najpiękniejsze sytuacje.
Dziwna Wiosna to:
- Dawid Karpiuk – wokal, gitara
- Wojtek Traczyk – bas
- Michał Młyniec – perkusja
Polecany artykuł:
To dobry dzień, żeby zacząć od zera / Bo jaki dzień byłby lepszy niż teraz / Kiedy los, los ci napisał piosenkę / I dorzucił do niej ch***ą puentę – śpiewa Dawid Karpiuk i my mu wierzymy.